Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią właśnie, tak naprawdę swoje początki miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukierni...
Święta to czas który spędza się przede wszystkim z rodziną. Jeśli macie małe dziecko i nie wiecie jak spędzić te dni dobrze z niemowlakiem, polecam wam przeczytać ten artykuł https://whisbear.com/pl/blog/10-rad-ktore-pomoga-ci-dobrze-przezyc-swieta-z-niemowleciem/ . Znajdziecie tu na pewno sporo przydatnych i wartych uwagi informacji na ten temat
OdpowiedzUsuń