Przejdź do głównej zawartości

Dyniowa kostka z cytrusami ( bez glutenu)

Mamy październik, jesień...mnóstwo barw. W kuchni króluje intensywnie pomarańczowa dynia, na którą przepisów jest wiele.  I to ona będzie bohaterem dzisiejszej strawy. Wytrawnie lub na słodko. U mnie ta druga opcja, gdzie dynia będzie głównym składnikiem ciasta.
Wypiek zaliczę do tych ciast, które zadziwiło mnie pod względem smaku i faktury. Cóż, było to moje drugie podejście do dyni, i  zdecydowanie daję jej zielone światło na pozostanie w mojej kuchni na dłużej. Gdy byłam dzieckiem nie miałam okazji poznać jej smaku, choć mama mówiła, że smaczny kompot z niej można przyrządzić. Cóż czasy są dzisiaj inne, a dynię kupić o tej porze roku bardzo łatwo. W kuchennej szafce znalazłam jeszcze resztki kukurydzianej mąki, toteż pomyślałam, że będzie pasować do wyrazistego miąższu dyni. Wiecie co jest najdziwniejsze?... Z faktury ciasto przypomina bardziej dobrze upieczony sernik, a jeszcze dziwniejsze jest to, że w smaku równie bardzo go przypomina. Oczywiście nie ograniczyłam się do samej dyni, i postawiłam na smaki już wcześniej przetestowane, choć nie omieszkałam poeksperymentować. 
Wypiek jest bezglutenowy, a to dobra informacja ku uciesze wszystkim cierpiącym na wszelkie nietolerancje glutenu, celiakię itp. Jeśli nie jesteście na żadnej diecie to bez obaw także będziecie mogli również się  nim zajadać. Zaletą kolejną jest niezmierna łatwość w jego wykonaniu. 
 Cóż nie pozostało mi nic innego, niż zaprosić was na jesienne ucztowanie. 







Składniki : 

1000 g (1 kg) obranego miąższu dyni 
200 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego (2 pomarańcze)
2 łyżki likieru pomarańczowego (można pominąć)
3 łyżki świeżo startej skórki pomarańczowej
75 g gęstego prawdziwego miodu rzepakowego lub akacjowego
150 g gęstego jogurtu typu greckiego
4 jajka (L)
180 g mąki kukurydzianej
40 g mąki ziemniaczanej 
sok z połowy cytryny 
80 g masła 
130g jasnego cukru trzcinowego 

Ponadto : 
50 g mascarpone 
50 g dobrej jakości czekolady deserowej 
posypka czekoladowa 

Wykonanie : 
1. Dynie obieramy, usuwamy pestki. Kroimy na 5 cm kostki. Wrzucamy do garnka i wyciskamy sok z pomarańczy .Zalewamy dynię i wstawiamy na mały ogień . Gotujemy do miękkości pod przykryciem. U mnie trwało to ok. 15 minut. Po 10 minutach odparowujemy płyn by później uzyskać gładkie pure. Studzimy. 
2. Przestudzoną dynię blendujemy z miękkim masłem na gładką masę. Dodajemy startą skórkę pomarańczową oraz likier. Do masy dodajemy również  miód, jogurt, sok cytrynowy oraz przesiewamy obie mąki. 
3. Jajka wbijamy do miski i ubijamy na najwyższych obrotach przez ok 1 minutę. Następnie łyżka po łyżce dodajemy jasny cukier trzcinowy. Ubijamy na puszystą masę. Następnie w dwóch partiach dodajemy ją do masy dyniowej. Miksujemy na średnich obrotach tylko do połączenia się mas. 
4. Masę przelewamy do prostokątnej formy o wymiarach 20 cm x 24 cm x 6 cm. Pieczemy 1 godzinę w temperaturze 175 C. 
5. Czekoladę deserową rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Lekko studzimy następnie łączymy z serkiem mascarpone. Ubijamy całość na puszystą masę trzepaczką. Chłodzimy. 
6. Wystudzone ciasto dekorujemy kremem wyciskając zgrabne rozetki. Posypujemy posypką i gotowe. 


Komentarze

  1. Zapisuję przepis - wygląda obłędnie! Jeśli smakuje chociaż w połowie tak dobrze, musi być rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio jadłam, ale tak zachęcająco jak Twoje ciasto to nie wyglądało:-) nawet mąż się skusił na kawałek chociaż nie lubi dyni. Pewnie z grzeczności dla gospodyni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, świetny przepis ląduje w ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to pięknie i apetycznie wygląda! W życiu nie wpadłabym, że takie coś można zrobić z dyni! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda dynia to bardzo uniwersalne warzywo. Bardzo dziękuję za miłe słowa.

      Usuń
  5. Wyglada tak przepieknie ze az szkoda byloby mi zjesc, haha! Jednak sprobuje zrobic bo czuje ze bedzie idealne na wieczor do cieplej herbatki <3

    Versjada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam, bo na jesienne słoty to ciasto wręcz poprawiające humor.

      Usuń
  6. Piękny kolor deseru! Super propozycja na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda kolor wyszedł zacny. A do kawy ciasto jest bardzo dobre.

      Usuń
  7. Wygląda pięknie, a jeśli też tak smakuje, to koniecznie trzeba wypróbować przepis!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny kolor! Wypróbuję, bo właśnie oswajam dynię w słodkich propozycjach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ja też dopiero drugi raz miałam okazję jeść dynię na słodko.

      Usuń
  9. Przepis jak najbardziej przygarniam, z przyjemnością wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jutro mam wolny dzień, więc wykorzystam Twój przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda wspaniale - a ja takie ciasto widzę po raz pierwszy na oczy ! Bardzo oryginalny pomysł - i chętnie przekonam się, czy równie cudownie smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dynia ma moc :) w takie ponure jesienne dni jest jak słoneczko :)
    Twoje ciacho jest obłędne po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Musi być pyszne! Zainspirował mnie Twój przepis do wypróbowania go w wersji wegańskiej :) Jak mi się uda to się pochwalę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ciasto ma niezwykły smak i robi wrażenie jakby był to sernik, a w wersji wegańskiej też byłoby ciekawie. Czekam na rezultaty.

      Usuń
  14. Właśnie się zastanawiałam, czy to do pieczenia, czy nie. Z pewnością przepyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej jest to pieczone ciacho. I smak też jest oryginalny.

      Usuń
  15. Wow! Jaki rewelacyjny pomarańczowy kolor. Tez taki chce! Ostatnio robiłam dyniowe. W smaku mistrzostwo ale przy twoim wyszło dość blado... może dlatego ze wpakowałem tam gruszkę i migdały 🤣🤣http://www.wysmakowane.pl/przepisy/ciasto-dyniowe-z-migdalami-i-gruszka/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję miałam bardzo dobrze wybarwioną dynię a po ugotowaniu i dodaniu cytrusów masa jakby się jeszcze bardziej wysyciła.

      Usuń
  16. A ile tych jajek? Maja byc same bialka czy z żółtkami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 duże całe. Ubijamy je razem bez wcześniejszego oddzielania białek od żółtek.

      Usuń
  17. Robi sie...:-) wyciagnelam po godzinie ale jeszcze jakby w srodku bylo surowe... wiec wrzucilam jeszcze do piekarnika... zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiej formy użyłaś? I czy trzymałaś się proporcji... Ciasto ma to do siebie że będzie dość wilgotne w środku a po schłodzeniu się zetnie. Na pewno nie ma być surowe ani płynne. Każdy piekarnik jest inny więc słusznie wydłużyłaś czas pieczenia.

      Usuń
  18. Świetny pomysł na ciasto, z chęcią bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Polecam...coasto faktycznie po wyciagnieciu bylo bardzo luzne:-) ale na drugi dzien gdy wystyglo.... mmmmmmm...obłęd!!!
    Dodoatkowo polalam rozpuszczona gorzka czekolada..na wierzch zamiast serka mascarpone dalam troszeczke zwyklego jogurtu greckiego..mniam... ide konczyc reszte. Polecam i przepis ląduje w zeszycie..:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że wyszło :) Zgadzam się z tym że ciasto jest mega pyszne a polewa to rzecz względna każdy ma swoje propozycje.

      Usuń
  20. Wygląda bardzo apetycznie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję i polecam wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  22. Niby banalne a tyle smaków musi kryć w sobie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z twoją opinią a ciasto rzeczywiście zyskuje na smaku z każdym kolejnym kęsem

      Usuń
  23. Dyni samej w sobie nie lubię, chociaż w takiej wersji wygląda całkiem apetycznie. ;)

    Pozdrawiam,
    Damian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jakoś nie umiałam się do niej przekonać a to ciasto jest o tyle fajne że w ogóle jej tam nie wyczujesz. Polecam spróbować.

      Usuń
  24. Wygląda pysznie. Uwielbiam dynię także na pewno skorzystam z tego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i polecam. Oczywiście czekam również na informację zwrotną jak już zrobisz.

      Usuń
  25. aaaa pyszotka, zaraz zabieram się do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Najważniejsze, że zdrowo, a i dynia bardzo popularna o tej porze.

    OdpowiedzUsuń
  27. pycha


    https://hyggefoto.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  28. W składnikach jest miód, ale w sposobie wykonania ciasta nigdzie go nie widzę(albo jestem ślepa). To kiedy i gdzie go dodajemy?
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za czujność, a przepis już uzupełniony. Miód dodajemy w kroku drugim razem z jogurtem i resztą wymienionych w nim składników.

      Usuń
  29. Ale pysznie wygląda!

    https://buszujwkuchni.com/- zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wypróbowane! 😊 Bardzo smaczne ciasto :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej 7 g drożdży

Bajaderki, słodkie kartofelki - czyli drugie życie czerstwego ciasta

Kto z nas choć raz nie miał w domu takiej sytuacji, że zostało ciasta lub kruchych ciastek i były one wręcz niejadalne???. Ja przyznam się szczerze, że zdarza się to u mnie nieczęsto, ale bywa i tak że ciasto poleży trochę i już szybko się suszy, a w rezultacie nie przyciąga już tak jak pierwszego dnia. Szczególnie ta wzmianka dotyczy ciast drożdżowych czy przeciągniętych i źle nasączonych biszkoptów czy też nie zabezpieczonych lukrem ciast ucieranych. Mnie zostało trochę ciasta drożdżowego z chałki  o której pisałam tutaj , więc postanowiłam nadać mu drugie życie i przerobiłam na słodkie pełne smaku i bakalii małe bajaderki. Są one nie mal w każdej cukierni, piekarni i przybierają różne nazwy od kartofelków po kulki firmowe i tak naprawdę  różnią się dodatkami i smakiem, ale zawsze są to ciemne kulki kształtem przypominające ziemniaczki (kartofelki). Szczerze mówiąc pamiętam czasy, gdy dojeżdżałam do szkoły średniej i co jakiś czas zaglądałam do pobliskiej cukierenki, tam zawsze kupow

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukiernictwa znan

Fit przekąska - Chipsy z czerwonej soczewicy z bazylią i pomidorami

Nie ma co się szczypać jest karnawał i jak co roku strony kulinarne zalewa fala przepisów na pączki, chrusty, faworki i inne tego typu przysmaki. Trochę mi nie po drodze na ten czas zapodawać przepis na te kaloryczne, choć smakowite kąski...więc, postanowiłam że dzisiaj postawię na coś wręcz przeciwnego.  W szafce od dłuższego czasu zalegała mi soczewica, której nie zmieściłam w pojemniku. Zazwyczaj takie resztki lądują w zupie, lub jakieś paście do chleba. Tym razem wymyśliłam inne zastosowanie  soczewicy w mojej kuchni.  Przyznaję, że rzadko ale jednak kupuję czasem gotowe przekąski, choć nie jestem ich fanką. Zdecydowanie wolę stać w kuchni kilkanaście minut dłużej i przygotować domowe chipsy z piekarnika, lub frytownicy. Dzisiaj przedstawię wam moją wersję przekąski, która odmieni wasze spojrzenie na strączki i nawet jeśli nie lubicie smaku soczewicy to zapewniam, że w tej przekąsce jej nie wyczujecie.  Jedynym poświęceniem z waszej strony będzie namoczenie surowej

Czekoladowe kluski na parze z sosem angielskim

Po olbrzymim sukcesie podstawowego przepisu na buchty (kluski na parze) dzisiaj zaprezentuję wam dokładnie odwrotną wersję smakową. Przepis  podstawowy znajdziecie tutaj  klik . W woli przypomnienia nadmienię, że buchty robione są tradycyjnie z ciasta drożdżowego i gotowane są na parze. U mnie za pierwszym razem były to zwykłe kluski skąpane w sosie czekoladowym. Dzisiaj to kluski będą czekoladowe a sos biały. Biały sos... a ściślej mówiąc klasyka wśród cukierników mianowicie Creme Anglaise (czyt. krem anglez). Gładki, aksamitny o konsystencji nieco przypominającej budyń. Co najważniejsze waniliowy, więc dobrze sprawdzi się jako dodatek do czekoladowych klusek. Taka odmiana posmakuje niejednemu wielbicielowi popularnych parowańców. Moja córka uwielbia te kluski do tego stopnia, że gdy tylko pada pytanie Co na obiad ? zawsze odpowiada ochoczo Buchty!!!.  Co tu więcej pisać... Koniecznie spróbujcie zrobić takie kluski waszym pociechom. Polecam.  Składniki :  480 g mąki (uż

Warzywna pizza na pełnoziarnistym cieście

Są dni, że wchodzę do swojej kuchni i spoglądam na swój parapet, gdzie przeważnie znajdują się zioła, owoce oraz warzywa, i nagle coś mnie tknie i mam pomysł na fajny posiłek. Już raz dzieliłam się z wami przepisem na pizzę. Tym razem jednak troszeczkę poszłam w kierunku jej ulepszenia i tak powstała pizza wegańska. Cały sekret tkwi w ultra cienkim cieście, które przygotowałam z mąki pszennej pełnoziarnistej. Dodatki???, też niecodzienne : Bataty, biała fasola,rukola, i brokuły, chili,pomidor. Zero sera, i niezdrowych sosów. Bazowo za sos posłużył mi koncentrat pomidorowy,doprawiony czosnkiem,solą i pieprzem. Łatwy i bardzo sycący posiłek z dużą dozą zdrowia. Zachęceni/?? Koniecznie spróbujcie mojej wersji nawet jeśli kochacie mięso, to gwarantuję, że smak tej pizzy zadowoli nie jednego mięsożercę. Do dzieła.  Składniki : 175 g mąki pszennej pełnoziarnistej 150 ml ciepłej wody 1 łyżka oliwy z oliwek 1/4 łyżeczki soli 7 g suszonych drożdży Dodatki 25

CO Z TYM MLEKIEM ? - PRZEPIS NA Mleko owsiane (Vege)

Moje zainteresowanie dietą wegańską znacznie wzrosło, ale nie do tego stopnia by na nią się zdecydować. Powód??? między innymi mleko, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jednak ciągle pozostaję otwarta na wszelkie odmiany tego napoju, i po najbardziej popularnym mleku roślinnym -sojowym przyszedł czas na Mleko owsiane. Proste w wykonaniu i całkiem smaczne. Ja zrobiłam je na dwa sposoby i próbowałam określić ich smak i inne aspekty, głównie jeśli chodzi o wykorzystanie w kuchni. Może jakaś osoba rozpoczynająca przygodę z weganizmem znajdzie w tym wpisie jakąś pożyteczną radę, a może ktoś równie lubiący eksperymentować w kuchni  (jak i ja), zainspiruje się do zrobienia czegoś z wykorzystaniem tego mleka. Tak naprawdę mleko to nazwa zapożyczona i chyba używana dla wygody nazywania zamienników wegańskich produktów. Ale ja nie mam nic ku temu i oceniając napój owsiany daję 4,5/5. Składniki :  Na ok 350 ml :  4,5 łyżki płatków owsianych górskich  ok. 300 ml wody zimnej

Ladoo ,czyli indyjskie słodkie kulki z ciecierzycy z kardamonem i solonymi pistacjami (Gluten free)

Dzisiaj zabieram was w daleką podróż... Gdzie się wybieramy? Do Indii, kraju pachnącym milionem różnych przypraw. Jakiś czas temu moja teściowa przeżywała renesans miłości do bollywoodzkich produkcji filmowych. Tak bardzo się wkręciła, że nawet zachciało się jej rozpocząć kulinarną podróż w tamte strony. Gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia przygotowała właśnie przysmak, który mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Ladoo czyt. Ladu , to coś na kształt bajaderek, i innych kulek mocy. Deser przygotowany jest w banalny sposób, bo całość przygotujecie na jednej patelni. W tradycyjnym przepisie do przygotowania używane są : Mąka z ciecierzycy lokalnie nazywana Besan , klarowane masło Ghee, które u mnie zastąpiła margaryna Palma. Prócz tego cukier puder ( z cukru trzcinowego), spora ilość kardamonu i kruszone orzechy pistacjowe. Nawet najwięksi sceptycy pokochają deser, który jest niezwykle aromatyczny, słodki i bardzo egzotyczny. Polecam. I dziękuję też mojej teściowej Izie za to od

Frużelina żurawinowa,czyli sezonowe owoce w żelu.

Yum Czasem bywa tak że w danym przepisie podane jest by użyć frużeliny. Ja sama na początku mojej drogi z wypiekami także zastanawiałam się co to takiego właściwie jest i gdzie można to kupić. Cóż dzisiaj, oparta na doświadczeniu sama już robię taki rzeczy i zdecydowanie polecam wam spróbować. W sumie podobnie się ją przygotowuje do zwykłych konfitur, choć ma mniejszą trwałość z uwagi na obecność żelatyny, która traci swoje właściwości żelujące gdy temperatura płynu w którym jest rozpuszczana przekracza 95 st C, więc nie można jej wekować w tradycyjny sposób. Do czego najczęściej jest używana? Odpowiedź jest prosta, do deserów, gofrów, naleśników, racuchów. Zaleca się przygotowanie frużeliny z owoców o dużej zawartości pektyn, ale w zasadzie to wasza decyzja jaki smak chcecie uzyskać i z jakich owoców ją zrobicie. U mnie frużelina żurawinowa powstała na potrzebę realizacji innego przepisu, w którym jest jednym ze składników. Z uwagi na to, że ciężko będzie wam kupić taką frużelinę po

Łączna liczba wyświetleń