Mamy październik, jesień...mnóstwo barw. W kuchni króluje intensywnie pomarańczowa dynia, na którą przepisów jest wiele. I to ona będzie bohaterem dzisiejszej strawy. Wytrawnie lub na słodko. U mnie ta druga opcja, gdzie dynia będzie głównym składnikiem ciasta.
Wypiek zaliczę do tych ciast, które zadziwiło mnie pod względem smaku i faktury. Cóż, było to moje drugie podejście do dyni, i zdecydowanie daję jej zielone światło na pozostanie w mojej kuchni na dłużej. Gdy byłam dzieckiem nie miałam okazji poznać jej smaku, choć mama mówiła, że smaczny kompot z niej można przyrządzić. Cóż czasy są dzisiaj inne, a dynię kupić o tej porze roku bardzo łatwo. W kuchennej szafce znalazłam jeszcze resztki kukurydzianej mąki, toteż pomyślałam, że będzie pasować do wyrazistego miąższu dyni. Wiecie co jest najdziwniejsze?... Z faktury ciasto przypomina bardziej dobrze upieczony sernik, a jeszcze dziwniejsze jest to, że w smaku równie bardzo go przypomina. Oczywiście nie ograniczyłam się do samej dyni, i postawiłam na smaki już wcześniej przetestowane, choć nie omieszkałam poeksperymentować.
Wypiek jest bezglutenowy, a to dobra informacja ku uciesze wszystkim cierpiącym na wszelkie nietolerancje glutenu, celiakię itp. Jeśli nie jesteście na żadnej diecie to bez obaw także będziecie mogli również się nim zajadać. Zaletą kolejną jest niezmierna łatwość w jego wykonaniu.
Cóż nie pozostało mi nic innego, niż zaprosić was na jesienne ucztowanie.
Wypiek zaliczę do tych ciast, które zadziwiło mnie pod względem smaku i faktury. Cóż, było to moje drugie podejście do dyni, i zdecydowanie daję jej zielone światło na pozostanie w mojej kuchni na dłużej. Gdy byłam dzieckiem nie miałam okazji poznać jej smaku, choć mama mówiła, że smaczny kompot z niej można przyrządzić. Cóż czasy są dzisiaj inne, a dynię kupić o tej porze roku bardzo łatwo. W kuchennej szafce znalazłam jeszcze resztki kukurydzianej mąki, toteż pomyślałam, że będzie pasować do wyrazistego miąższu dyni. Wiecie co jest najdziwniejsze?... Z faktury ciasto przypomina bardziej dobrze upieczony sernik, a jeszcze dziwniejsze jest to, że w smaku równie bardzo go przypomina. Oczywiście nie ograniczyłam się do samej dyni, i postawiłam na smaki już wcześniej przetestowane, choć nie omieszkałam poeksperymentować.
Wypiek jest bezglutenowy, a to dobra informacja ku uciesze wszystkim cierpiącym na wszelkie nietolerancje glutenu, celiakię itp. Jeśli nie jesteście na żadnej diecie to bez obaw także będziecie mogli również się nim zajadać. Zaletą kolejną jest niezmierna łatwość w jego wykonaniu.
Cóż nie pozostało mi nic innego, niż zaprosić was na jesienne ucztowanie.
Składniki :
1000 g (1 kg) obranego miąższu dyni
200 ml świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego (2 pomarańcze)
2 łyżki likieru pomarańczowego (można pominąć)
3 łyżki świeżo startej skórki pomarańczowej
3 łyżki świeżo startej skórki pomarańczowej
75 g gęstego prawdziwego miodu rzepakowego lub akacjowego
150 g gęstego jogurtu typu greckiego
4 jajka (L)
180 g mąki kukurydzianej
150 g gęstego jogurtu typu greckiego
4 jajka (L)
180 g mąki kukurydzianej
40 g mąki ziemniaczanej
sok z połowy cytryny
80 g masła
130g jasnego cukru trzcinowego
Ponadto :
50 g mascarpone
50 g dobrej jakości czekolady deserowej
posypka czekoladowa
Wykonanie :
1. Dynie obieramy, usuwamy pestki. Kroimy na 5 cm kostki. Wrzucamy do garnka i wyciskamy sok z pomarańczy .Zalewamy dynię i wstawiamy na mały ogień . Gotujemy do miękkości pod przykryciem. U mnie trwało to ok. 15 minut. Po 10 minutach odparowujemy płyn by później uzyskać gładkie pure. Studzimy.
2. Przestudzoną dynię blendujemy z miękkim masłem na gładką masę. Dodajemy startą skórkę pomarańczową oraz likier. Do masy dodajemy również miód, jogurt, sok cytrynowy oraz przesiewamy obie mąki.
3. Jajka wbijamy do miski i ubijamy na najwyższych obrotach przez ok 1 minutę. Następnie łyżka po łyżce dodajemy jasny cukier trzcinowy. Ubijamy na puszystą masę. Następnie w dwóch partiach dodajemy ją do masy dyniowej. Miksujemy na średnich obrotach tylko do połączenia się mas.
4. Masę przelewamy do prostokątnej formy o wymiarach 20 cm x 24 cm x 6 cm. Pieczemy 1 godzinę w temperaturze 175 C.
5. Czekoladę deserową rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Lekko studzimy następnie łączymy z serkiem mascarpone. Ubijamy całość na puszystą masę trzepaczką. Chłodzimy.
6. Wystudzone ciasto dekorujemy kremem wyciskając zgrabne rozetki. Posypujemy posypką i gotowe.
Zapisuję przepis - wygląda obłędnie! Jeśli smakuje chociaż w połowie tak dobrze, musi być rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jadłam, ale tak zachęcająco jak Twoje ciasto to nie wyglądało:-) nawet mąż się skusił na kawałek chociaż nie lubi dyni. Pewnie z grzeczności dla gospodyni.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ja też dopiero odkrywam dynię.
UsuńWow, świetny przepis ląduje w ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam.
UsuńAle to pięknie i apetycznie wygląda! W życiu nie wpadłabym, że takie coś można zrobić z dyni! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda dynia to bardzo uniwersalne warzywo. Bardzo dziękuję za miłe słowa.
UsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńWyglada tak przepieknie ze az szkoda byloby mi zjesc, haha! Jednak sprobuje zrobic bo czuje ze bedzie idealne na wieczor do cieplej herbatki <3
OdpowiedzUsuńVersjada
Zdecydowanie polecam, bo na jesienne słoty to ciasto wręcz poprawiające humor.
UsuńPiękny kolor deseru! Super propozycja na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda kolor wyszedł zacny. A do kawy ciasto jest bardzo dobre.
UsuńWygląda pięknie, a jeśli też tak smakuje, to koniecznie trzeba wypróbować przepis!
OdpowiedzUsuńDziękuję i czekam na recenzję.
Usuńwygląda przepysznie
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńCudowny kolor! Wypróbuję, bo właśnie oswajam dynię w słodkich propozycjach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ja też dopiero drugi raz miałam okazję jeść dynię na słodko.
Usuńwygląda cudownie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepis jak najbardziej przygarniam, z przyjemnością wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTo ja czekam na recenzję :)
UsuńFajny przepisy, wykorzystam go
OdpowiedzUsuńDziękuję i daj znać jak poszło.
UsuńJutro mam wolny dzień, więc wykorzystam Twój przepis :D
OdpowiedzUsuńSuper daj znać czy wyszło.
UsuńWygląda wspaniale - a ja takie ciasto widzę po raz pierwszy na oczy ! Bardzo oryginalny pomysł - i chętnie przekonam się, czy równie cudownie smakuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam do testowania.
UsuńDynia ma moc :) w takie ponure jesienne dni jest jak słoneczko :)
OdpowiedzUsuńTwoje ciacho jest obłędne po prostu!
Zgadzam się w 100%. I dziękuję za komentarz.
UsuńMusi być pyszne! Zainspirował mnie Twój przepis do wypróbowania go w wersji wegańskiej :) Jak mi się uda to się pochwalę ;)
OdpowiedzUsuńTak ciasto ma niezwykły smak i robi wrażenie jakby był to sernik, a w wersji wegańskiej też byłoby ciekawie. Czekam na rezultaty.
UsuńWłaśnie się zastanawiałam, czy to do pieczenia, czy nie. Z pewnością przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jest to pieczone ciacho. I smak też jest oryginalny.
UsuńAleż to apetycznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńWow! Jaki rewelacyjny pomarańczowy kolor. Tez taki chce! Ostatnio robiłam dyniowe. W smaku mistrzostwo ale przy twoim wyszło dość blado... może dlatego ze wpakowałem tam gruszkę i migdały 🤣🤣http://www.wysmakowane.pl/przepisy/ciasto-dyniowe-z-migdalami-i-gruszka/
OdpowiedzUsuńDziękuję miałam bardzo dobrze wybarwioną dynię a po ugotowaniu i dodaniu cytrusów masa jakby się jeszcze bardziej wysyciła.
UsuńA ile tych jajek? Maja byc same bialka czy z żółtkami?
OdpowiedzUsuń4 duże całe. Ubijamy je razem bez wcześniejszego oddzielania białek od żółtek.
UsuńRobi sie...:-) wyciagnelam po godzinie ale jeszcze jakby w srodku bylo surowe... wiec wrzucilam jeszcze do piekarnika... zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
OdpowiedzUsuńJakiej formy użyłaś? I czy trzymałaś się proporcji... Ciasto ma to do siebie że będzie dość wilgotne w środku a po schłodzeniu się zetnie. Na pewno nie ma być surowe ani płynne. Każdy piekarnik jest inny więc słusznie wydłużyłaś czas pieczenia.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ciasto, z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam.
UsuńPolecam...coasto faktycznie po wyciagnieciu bylo bardzo luzne:-) ale na drugi dzien gdy wystyglo.... mmmmmmm...obłęd!!!
OdpowiedzUsuńDodoatkowo polalam rozpuszczona gorzka czekolada..na wierzch zamiast serka mascarpone dalam troszeczke zwyklego jogurtu greckiego..mniam... ide konczyc reszte. Polecam i przepis ląduje w zeszycie..:-)
Cieszę się że wyszło :) Zgadzam się z tym że ciasto jest mega pyszne a polewa to rzecz względna każdy ma swoje propozycje.
UsuńWygląda bardzo apetycznie. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam wypróbować.
OdpowiedzUsuńNiby banalne a tyle smaków musi kryć w sobie. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z twoją opinią a ciasto rzeczywiście zyskuje na smaku z każdym kolejnym kęsem
UsuńDyni samej w sobie nie lubię, chociaż w takiej wersji wygląda całkiem apetycznie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Damian
Ja też jakoś nie umiałam się do niej przekonać a to ciasto jest o tyle fajne że w ogóle jej tam nie wyczujesz. Polecam spróbować.
UsuńWygląda pysznie. Uwielbiam dynię także na pewno skorzystam z tego przepisu.
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam. Oczywiście czekam również na informację zwrotną jak już zrobisz.
Usuńaaaa pyszotka, zaraz zabieram się do roboty:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie cieszę się bardzo i czekam na opinię.
UsuńNajważniejsze, że zdrowo, a i dynia bardzo popularna o tej porze.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, zdrowo i sezonowo. Pozdrawiam.
Usuńpycha
OdpowiedzUsuńhttps://hyggefoto.wordpress.com
Dziękuję (:
UsuńW składnikach jest miód, ale w sposobie wykonania ciasta nigdzie go nie widzę(albo jestem ślepa). To kiedy i gdzie go dodajemy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dziękuję za czujność, a przepis już uzupełniony. Miód dodajemy w kroku drugim razem z jogurtem i resztą wymienionych w nim składników.
UsuńAle pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńhttps://buszujwkuchni.com/- zapraszam :)
Wypróbowane! 😊 Bardzo smaczne ciasto :)
OdpowiedzUsuń