Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Pieczony mus z Lusette

Jeśli nachodzi was czasem nieposkromiona chęć na mocno czekoladowy deser, który będzie jednocześnie lekki jak i sycący ... Mam na to sposób. Potrzebujecie jedynie 20 minut, dwóch czekoladowych wafelków Lusette i pięciu składników które na pewno macie w swojej kuchni. Ja deser określiłabym jako coś pomiędzy dobrze wypieczonym sufletem,a mocno wilgotnym, lecz o wiele bardziej delikatnym i lżejszym Brownie. W związku z tym że przy okazji robienia tłustoczwartkowych łakoci ostało mi się sporo białek, to postanowiłam je wykorzystać w nieco odmienny sposób. Deser dopełnia krem i dekoracja z wymienionych wafelków czekoladowych Lusette. Zatem do dzieła.  Składniki na 4 porcje :  100 g  Wafelków Lusette o smaku czekoladowym  4 białka  125 ml oleju z pestek winogron lub kokosowego  150 g drobnego cukru do wypieków  30 g ciemnego kakao (min 70 %) 30 g mąki ziemniaczanej  20 g drobno startych orzechów włoskich  Wykonanie :  1. Mąkę oraz kakao przesiewamy do

Pączki z piekarnika (pyszne )

Dzisiaj tłusty czwartek więc trochę byłoby głupio gdyby na blogu nie pojawił się żaden przepis na przysmak związany z tym dniem. Oczywiście pojawiły się wcześniej 2 przepisy na bardziej tradycyjne pączki :  pączki hiszpańskie  i  oponki skąpane w czekoladzie  ,ale dzisiaj przy tym całym kalorycznym szaleństwie proponuję coraz bardziej popularne pączki nie smażone ,a pieczone w piekarniku. Jak dla mnie przepis dla mnie jest strzałem w dziesiątkę. Mięciutkie, puszyste, delikatne. Ciasto w smaku przypominające najdelikatniejsze bułeczki maślane. Pachną wanilią i są wprost obłędne... Czy powtórzę ten przepis...ba i to nie raz. Jeśli szukacie alternatywy dla ciężkich, tłustych i kalorycznych przysmaków to spróbujcie a nie pożałujecie. Od razu też mówię, że choć pieczone są w piekarniku to wcale nie są takie niewinne (chodzi mi tu o skład)... Składniki :  400 g mąki pszennej  100 g masła klarowanego  2 jajka + 1 żółtko 75 g cukru pudru  20 g cukru waniliowego  35 ml kon

Cytrusowa Babka z nadzieniem różanym

Uwielbiam od czasu do czasu wracać do tych przepisów, które wpisują się w polską tradycję. Już raz prezentowałam wam przepis na idealnie wilgotną i aromatyczną babkę ( przepis tutaj ) i tym razem choć w nieco innym kształcie przedstawię wam pyszne ciasto ucierane z oryginalnymi dodatkami. W sumie zrobione pod dyktando mojego męża, który akurat miał ochotę na coś mniej skomplikowanego i przyznam że był to dobry pomysł. W paru słowach o samym cieście: Wilgotne o wyraźnej strukturze, wspaniale rosło ,a dzięki jednemu małemu trikowi nie pękło i nie wyrosło zanadto pośrodku. Jeśli chodzi o smak to postanowiłam zestawić cytrusy (limonkę i cytrynę) z prażonym kokosem oraz wanilią. Babkę dodatkowo wzbogaca nadzienie na bazie marmolady różanej oraz lśniąca polewa czekoladowo-kajmakowa. Aby ciasto nie wyschło podczas długiego pieczenia zbyt bardzo, to podczas jego ucierania dodałam glukozę co równocześnie wpłynęło na strukturę i barwę wierzchu ciasta. Składniki :  220 g mąki psze

Oponki z polewą czekoladową

Kochani Tłusty czwartek tuż, tuż więc mam dla was kolejną propozycję na łatwe i stosunkowo tanie pączki. Tym razem wybór padł na oponki wykonane z ciasta drożdżowego. Oponki oblane dobrej jakości mleczną czekoladą oraz przybrane dekoracją z cukrowej, kolorowej posypki. Dzieci będą zachwycone, bo musicie przyznać, że pączki same proszą się o zjedzenie. Ciasto po upieczeniu smakuje wybornie, bardzo dobrze rośnie, a dodatek octu sprawia, że tłuszcz nie wsiąka zbytnio do środka. Musicie spróbować. Kwestia ceny też was powinna zadowolić. Nie będziecie potrzebować 6,12, ani innej obłędnej ilości żółtek wystarczą zaledwie 2. Z podanego przepisu otrzymacie ok 12-15 naprawdę sporych sztuk. Zatem lecimy...  Składniki: 500 g mąki typ 650  250 ml mleka  35 g margaryny roślinnej do pieczenia (Kasia) 25 g świeżych drożdży 2 duże żółtka  50 g cukru  1 łyżeczka cukru waniliowego 1 łyżeczka octu  Na polewę:  150 g mleczne czekolady  kolorowa posypka u mnie róż

Zdrowo (na)dziana gruszka w towarzystwie rokitnika.

Muszę się do czegoś przyznać... Śniadania nigdy nie były moją mocną stroną. Wiem, że to najważniejszy posiłek dnia, ale nie zawsze mam czas by je sobie przygotować... Dzisiaj jednak nie próżnowałam w 30 minut stworzyłam pyszne, kolorowe i zdrowe śniadanie na gorąco. Nieco inne niż zwykle... zero pieczywa, nudy pod postacią kanapek itp... Jest za to  jest sycąca gruszka, która została nadziana i to jak... świeża rukola, moje ukochane kiełki rzodkiewki, kremowy twarożek z szczypiorkiem, odrobina pestek granatu, czarnuszka i ten sos ... Sos z Dżemu rokitnika od Łowicza. By nie zniweczyć dobroczynnych właściwości dżemu podałam go do gotowej potrawy w czystej swej postaci... Bo po co ulepszać coś co z natury jest doskonałe??? Pod wpływem gorącej gruszki sos delikatnie się rozpłynął i w ten sposób powstało magiczne danie na śniadanie. Koniec wywodu. Musicie spróbować, czasem warto odskoczyć od standardów, rutyny i stereotypowych przekonań. Składniki : na 4 porcje  2 jędrne gru

Wegańska nutella czyli, krem z pieczonych kasztanów (bez glutenu)

Pomimo, iż jeszcze nie cieszą się tak dużą popularnością jak bataty czy też inne bardziej egzotyczne przysmaki, to myślę że są warte uwagi. Mowa o kasztanach jadalnych, które czasem też nazywane są maronami. U mnie ciekawość smaku i odkrywania nowych produktów wygrała z wszelkimi innymi za i przeciw. Powiem szczerze, że początkowo rozbawiły mnie komentarze porównujące ich smak do pieczonych ziemniaków z orzechową nutą, ale coś w tym jest. Ja miałam na próbę niespełna 300 g, a co z nich powstało.... Coś co zadowoli wegetarian, amatorów nowych doznań smakowych i osób na diecie bezglutenowej. Mianowicie postawiłam na krem a la nutella. Pierwsze skrzypce w kremie grają rzeczone marony, którym towarzyszy domowe mleko migdałowe oraz szczypta słodyczy w postaci melasy karobowej. Krem ma gładką konsystencję a smak inny niż wszystkie kupne smarowidła. Coś niepowtarzalnego w swoim rodzaju i smaczne przede wszystkim. Słowem wstępu kasztany nie są łatwe w obróbce i nie chodzi mi tu o cały proces,

Biscotti z suszonymi wiśniami i nerkowcami

Ostatnio prezentowałam wam moje wariacje na temat włoskich catuccini i dzisiaj będę kontynuowała tę podróż. Właściwie tak jak pisałam wcześniej catuccini ( przepis tutaj  )to odmiana innych ciastek, które znane są pod nazwą biscotti. Nazwa biscotti oznacza dwukrotnie pieczone. Przepis tradycyjnie zawiera migdały, czasem orzechy piniowe. Ja nie byłabym sobą gdybym czegoś od siebie nie dodała, lub czegoś nie zmieniła. Także tym razem proponuję wam odmienną wersję ciasteczek, które są obłędnie migdałowe w smaku, a nadziane suszoną  soczystą wiśnią Bakalland i orzechami nerkowca oraz tradycyjnymi surowymi migdałami. Receptura nieco inna niż ta na catuccini, ale zapewniam was że po drugim pieczeniu ciastka będą tak samo kruche, lekko twardawe i pełne smaku. To co jest ich ogromną zaletą, to że możecie je przechowywać bez obaw powyżej jednego tygodnia choć nie wiem czy nie znikną w mgnieniu oka. Zatem w mleku czy w zbożowej kawie ? A wy w czym najchętniej zanurzycie wasze biscotti????

Łączna liczba wyświetleń