Przejdź do głównej zawartości

Odmienione Ciasto marchewkowe

Mamy maj, a dla mnie jest to wyjątkowy czas bo przecież wszystkie mamy mają święto właśnie w tym miesiącu. Co prawda to za kilka  tygodni, ale warto już teraz pomyśleć o prezencie dla mamy.
Sama od siedmiu lat obchodzę to święto, i za każdym razem jest to dla mnie bardzo wyjątkowy dzień. Pamiętam jak kilka lat temu upiekłam mamie sernik w kształcie serca, taki z truskawkami. Myślę, że pudełko trufli, czy dżem z domowej manufaktury  lub ładnie zapakowane ciasteczka będą doskonałą alternatywą dla wszystkich innych prezentów, które można kupić. 
Jeśli jednak nie śpieszno wam do pieczenia i robienia takich smakołyków w domu to mam dla was alternatywę. Chcąc zrobić mamie słodki lub nawet nie słodki prezent wejdźcie na stronę www.manufaktura-wielkopolska.pl i rozejrzyjcie się. Jeśli już tam jesteście to na hasło: durszlak10 otrzymacie 10% rabatu na zakup w e-sklepie. Warto skorzystać, bo przecież dzień mamy mamy tylko raz w roku. A promocja trwa do 30  czerwca.
 moją mamą kojarzę ciasto babkę pieczoną w starym, choć sprawnym prodiżu rodem z czasów PRL-u. Babka najprostsza z dodatkiem cukru wanilinowego lub kakao czasem z otartą skórką i sokiem z cytryny. No i dla odmiany czasem czarna "fusiasta:: kawa też znalazła swoje zastosowanie dla babki. Dzisiaj jednak przywołam wam ciasto, które jak dla mnie jest dość uniwersalnym wypiekiem, a wciąż może zaskakiwać smakiem. Pewnie wielu z was przywiedzie na myśl dom rodzinny i dzieciństwo. Nie chodzi o wyżej wspomnianą babkę, ale o ciasto marchewkowe. Ja osobiście jestem nim uraczona, bo korzenne przyprawy wręcz uwielbiam, a w tym cieście ich nie może zabraknąć. Ciasto jest stosunkowo proste i polecam je każdemu początkującemu. 
U mnie dzisiaj ten wypiek w nieco odmienionej wersji, bo ostatnio pisałam wam o fioletowej marchewce, i oczywiście wylądowała też u mnie w  cieście. Trochę zmieniłam też dodatki, bo nie ma rodzynek, a są daktyle, nie ma też skórki pomarańczowej, ale jest  skórka cytrynowa i z limonki. Zamiast goździków, smak wzbogaca kardamon, a olej który wszystko spaja to olej arachidowy. No to na tyle mojej pisaniny, zapraszam po przepis.






Składniki : 

200 g mąki pszennej 
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej typ 1850
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1 łyżeczka sody oczyszczonej
220 g startej marchewki ( u mnie fioletowa)
1,5 łyżeczki  cynamonu
1,5 łyżeczki starej skórki cytrynowej i tyle samo z limonki 
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu 
50 g wiórków kokosowych 
50 g daktyli 
30 g siekanych orzechów u mnie laskowe 
1,5 cm kawałek  świeżego imbiru 


4 jajka  duże (L)
300 ml oleju arachidowego lub zwykłego słonecznikowego 
200 g jasnego cukru trzcinowego 
2  łyżki syropu z buraka cukrowego/klonowego/miodu

Wykonanie:
1.Mąki przesiewamy do miski wraz z proszkiem do pieczenia, oraz sodą. Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o większych oczkach. Do marchewki ścieramy również imbir ale robimy to na mniejszych oczkach tarki. Dodajemy cynamon, kardamon oraz ścieramy skórkę z wyparzonych cytrusów (limonki i cytryny).  Daktyle i orzechy siekamy na mniejsze kawałki i dorzucamy do mąki, wsypujemy również wiórki kokosowe. 
2. W osobnym naczyniu roztrzepujemy lekko jajka i dodajemy olej, syrop oraz cukier,  wszystko miksujemy do momentu aż otrzymamy jednolitą masę. 
3. Płyn stopniowo łączymy z suchymi składnikami dokładnie mieszając. Powstanie dość gęste ciasto. 4.Formę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy masę wyrównując. Wstawiamy na 40-45 minut do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. 
5. Po wyjęciu studzimy na kratce. Dekorujemy cukrem pudrem i całymi orzechami. 

Gotowe. 



Komentarze

  1. Lubię ciasto marchewkowe, choć robię je troszkę inaczej :) Spróbuję z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda przepysznie. A co to za fioletowa marchewka? Zdrowsza niż pomarańczowa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasta marchewkowego jeszcze nie robiłam, ale muffinki owszem :) Muszę skusić się na Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto marchewkowe z orzechami i bakaliami do tego szczypta kardamonu, pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sobie go nie zjem ze względu na mąkę pszenną, ale mama chętnie sobie takie upiecze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam ciasto marchewkowe, ale robię że swojego starego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię ciasto marchewkowe. 🥕

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda mega apetycznie, jeszcze nigdy nie mierzyłam się z takim specjałem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciasto zapowiada się pysznie, a jeszcze te zdjęcia.... Mniaaaaaaam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ciasto marchewkowe.
    Ja piekę ze swojego przepisu (jest na blogu), ale z Twojego też chętnie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takiej wersji ciasta marchewkowego jeszcze nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda przepyszne. Nigdy nie jadłam marchewkowego ciasta. Zdjęcia kuszą aby upiec rewelacyjne ciasto.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio moja młodsza córcia robiła w pzredszkolu ciasto marchewkowe- ale Twoje wygląda obłednie..cudne zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nic nie piekłam, to ciasto wygląda bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. ciasto wygląda obłędnie, a pomysł na prezent cudny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie robiłam ciasta marchewkowego, a już parę razy o nim słyszałam. Muszę się w końcu zmobilizować :) Poza tym, jak zawsze na Twoim blogu, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie ciasto marchewkowe, rzadko jadam. Mam swój sprawdzony przepis, ale na Boże Narodzenie i jest ono całkowicie nietypowe. :P

    Twój przepis mi się podoba bardzo i chętnie z niego skorzystam. Zapiszę sobie w przepiśniku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze nigdy nie robiłam ciasta marchewkowego, muszę się wreszcie odważyć

    OdpowiedzUsuń
  19. No i już zrobiłem się głodny, dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż mnie zainspirowałas aby zrobić takie ciacho

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam ciasto marchewkowe... musze poszukać przepisu :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Taka wersja na bogato. Lubię ciasto marchewkowe

    OdpowiedzUsuń
  23. Fioletowa marchewka? Chyba jeszcze nie widziałam. Przepis chętnie wypróbuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale bym zjadła takie ciasto. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  25. No to już wiem jakie ciasto zrobię na weekend dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale mi narobiłaś smaka! Muszę upiec w weekend!

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie przepadam za ciastem marchewkowym, ale w Twoim wydaniu wygląda bardzo smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale pychotaaaaa. Miałam się odchudzać, a tu proszę. Jutro zakupy i pieczemy:)

    OdpowiedzUsuń
  29. ctrl+c, ctrl+v do linka...Niech mi zrobi to ktoś- zaraz na tablicy ląduje przepis (za pozwoleniem)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wygląda smakowicie. Na pewno wypróbuję ten przepis. Jesteśmy łasuchami takich słodkości.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ślimaczki szarlotki na drożdżowym, czyli Cinnamon & apple rolls buns

Czym pachną święta??? Oczywiście cynamonem. O ile klasyką polskiej kuchni jest szarlotka przyprawiona sporą ilością tej aromatycznej przyprawy, o tyle drożdżówki nie są już tak bardzo popularne. Przepis który wam dzisiaj przytoczę znalazłam już jakiś czas temu na jednym z amerykańskich blogów. Zainspirowałam się i oto jest mój słodki pomysł na cynamonowe drożdżowe ślimaczki z naszym dobrem narodowym, czyli jabłkiem. Pomyślicie, że to banał , że to już było. I przyznam wam częściowo rację, bo takich przepisów jest na pęczki. Niemniej to co odróżnia moje ślimaczki od pozostałych to niezwykle puszyste ciasto, trzykrotnie zarabiane oraz nadzienie mojego autorstwa. Zatem zapraszam do lektury.  Składniki :  Na  ciasto drożdżowe :  600 g mąki pszennej typ 650 10 g suchych drożdży (instant) 100 g cukru  1 płaska łyżeczka soli  115 g masła  1 jajko (L) 200 ml mleka  70 ml wody Na nadzienie :  5 jabłek kwaśnych i jędrnych (350 g) 160 g cukru tr

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej 7 g drożdży

Tarta serowa z borówką amerykańską, białą czekoladą i płatkami żytnimi

Kocham owoce sezonowe. Choć dzisiaj zaprezentuję wam nieco odmienną wersję sernika. Ciasto kruche nie na maśle, a na margarynie, masa serowa z wsadem owocowym i chrupiący i słodki wierzch, który składa się z płatków żytnich, dobrej jakości białej czekolady odrobiny sosu karmelowego... Nie mogło zabraknąć akcentu świeżych borówek. Sernik jest niezwykle harmonijny w smaku, i doskonale kontrastuje z kruchym i dość wytrawnym spodem. Ciasto przygotowałam z myślą o mojej córce, która przez ponad dwa tygodnie przebywała  z dziadkami na Mazurach, a przy okazji jest miłośniczką wszelkich owoców, zwłaszcza jagodowych. Oczywiście pozwoliłam zjeść jej dwa kawałki, bo bardzo jej zasmakował. Czego się nie robi z tęsknoty za własną pociechom. Uwielbiam być obdarzana tym jej beztroskim uśmiechem, gdy wydłubuje największe borówki z ciasta.  Sam  sernik ma piękną naturalną jasnofioletową barwę, która doskonale uzupełnia złoty wierzch. Miłe dla oka, i dla podniebienia... Kocham takie kontrasty. Zapras

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn

Wegańskie naleśniki z ciecierzycy z kawiorem buraczanym (Vege & gluten free)

Czy mówiłam wam już jak bardzo lubię ciecierzycę ??? Chyba nie. Czas powiedzieć to na głos... Kocham cieciorkę. Za co?... Za jej niezwykły i absolutnie niepowtarzalny smak, właściwości prozdrowotne i uniwersalność. Dzisiaj, vege danie. Na śniadanie, kolację a nawet obiad. Naleśniki...  Osoby będące na diecie bezglutenowej też będą zachwyceni, bo nie ma tam ani grama glutenu. Robi się je szybko jak zwykłe naleśniki, z małym ale... Z racji, że w przeważającej części są na bazie mąki z ciecierzycy, ciasto musi odpocząć. Ja moje naleśniki przygotowałam w wersji bardziej wystawnej. Wszystko za sprawą niebanalnych dodatków.  Słyszeliście może o kuchni molekularnej?... Jest teraz bardzo na topie, a ja jako wielbicielka farmacji i chemii (takiej szkolnej oczywiście) bardzo się tym fascynuję. Jak wiadomo przepis jest wegański i kawior w daniu nijak ma się do tej diety, ale nazwa jest jedynie nawiązaniem do kształtu tego prawdziwego i konsystencji być może też... Nigdy nie jadałam żadnego kawi

Ladoo ,czyli indyjskie słodkie kulki z ciecierzycy z kardamonem i solonymi pistacjami (Gluten free)

Dzisiaj zabieram was w daleką podróż... Gdzie się wybieramy? Do Indii, kraju pachnącym milionem różnych przypraw. Jakiś czas temu moja teściowa przeżywała renesans miłości do bollywoodzkich produkcji filmowych. Tak bardzo się wkręciła, że nawet zachciało się jej rozpocząć kulinarną podróż w tamte strony. Gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia przygotowała właśnie przysmak, który mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Ladoo czyt. Ladu , to coś na kształt bajaderek, i innych kulek mocy. Deser przygotowany jest w banalny sposób, bo całość przygotujecie na jednej patelni. W tradycyjnym przepisie do przygotowania używane są : Mąka z ciecierzycy lokalnie nazywana Besan , klarowane masło Ghee, które u mnie zastąpiła margaryna Palma. Prócz tego cukier puder ( z cukru trzcinowego), spora ilość kardamonu i kruszone orzechy pistacjowe. Nawet najwięksi sceptycy pokochają deser, który jest niezwykle aromatyczny, słodki i bardzo egzotyczny. Polecam. I dziękuję też mojej teściowej Izie za to od

Łatwy bezglutenowy chleb ziemniaczany z nasionami babki jajowatej ( Vege & Gluten free)

Drodzy moi w obliczu pewnego wyzwania zadano mi bym upiekła chleb bezglutenowy jak najbardziej zbliżony do zwykłego pszennego. Czy mi się udało? sami musicie ocenić. Mało tego że chleb jest bezglutenowy, to jeszcze ma sporo błonnika, dzięki obecności łusek z babki jajowatej i nasion babki płesznik. Kolejną jego zaletą jest to, że jest również dobry dla osób na diecie wegańskiej. Chleb jest drożdżowy i jest łatwy  do wykonania, pięknie rośnie i nie pęka. Następnym plusem jest to, że ma niebywale piękną chrupiącą, rumianą skórkę, a w środku jest jak dobrze upieczony najzwyklejszy chleb pszenny. Pieczywo nie kruszy się za nadto po ukrojeniu i spokojnie zastąpi nie jeden sklepowy pełen chemii bochenek. Kwestię czasu potrzebnego do wykonania od wyłożenia składników na blat, po wyjęcie ciepłego bochenka zamkniecie w ok. 3,5 godzinach.  Polecam jak zwykle wszystkim.  Składniki na 1 duży bochenek :  500 g mąki ziemniaczanej 25 g mąki lnianej (jeśli nie macie zmielcie w

Dyniowa kostka z cytrusami ( bez glutenu)

Mamy październik, jesień...mnóstwo barw. W kuchni króluje intensywnie pomarańczowa dynia, na którą przepisów jest wiele.  I to ona będzie bohaterem dzisiejszej strawy. Wytrawnie lub na słodko. U mnie ta druga opcja, gdzie dynia będzie głównym składnikiem ciasta. Wypiek zaliczę do tych ciast, które zadziwiło mnie pod względem smaku i faktury. Cóż, było to moje drugie podejście do dyni, i  zdecydowanie daję jej zielone światło na pozostanie w mojej kuchni na dłużej. Gdy byłam dzieckiem nie miałam okazji poznać jej smaku, choć mama mówiła, że smaczny kompot z niej można przyrządzić. Cóż czasy są dzisiaj inne, a dynię kupić o tej porze roku bardzo łatwo. W kuchennej szafce znalazłam jeszcze resztki kukurydzianej mąki, toteż pomyślałam, że będzie pasować do wyrazistego miąższu dyni. Wiecie co jest najdziwniejsze?... Z faktury ciasto przypomina bardziej dobrze upieczony sernik, a jeszcze dziwniejsze jest to, że w smaku równie bardzo go przypomina. Oczywiście nie ograniczyłam się do samej dy

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukiernictwa znan

Mrożony jogurt z owocami lata

Kochani, dzisiaj niezwykle modny deser w szczególności za oceanem, gdzie naprawdę robi karierę. Lubicie lody?, ale akurat liczycie kalorie i nie możecie zatopić się w kremowych gałeczkach, albo po prostu nie chce wam się co pół godziny wyciągać ich z zamrażalnika by pozbyć się kryształków lodu. No to dzisiaj nie bagatela gratka dla jednych i drugich. Mrożony jogurt grecki z mnóstwem sezonowych owoców. Serwowałam go w postaci cienkich bloczków, i wiecie co, jak na tak mało skomplikowany przepis, byłam zaskoczona efektem końcowym. Orzeźwiająca przekąska na deser w dodatku bez białego cukru. Zapraszam wszystkich fanów lodów do spróbowania. Składniki:  500 g jogurtu tupu greckiego 3 łyżki miodu akacjowego lub rzepakowego 2 łyżki soku z cytryny :  Owoce:  100 g borówki amerykańskiej  50 g malin 150 g świeżego mango  100 g moreli  Wykonanie :  1. Jogurt miksujemy z miodem i sokiem z cytryny. Formę wykładamy folią spożywczą i wylewamy masę równomiern

Łączna liczba wyświetleń