Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą herbatniki

Adwokat Diabła- czyli tort sernikowy z adwokatem

31 grudnia obchodziłam swoje urodziny i jak co roku z wyprzedzeniem myślałam nad tym jakie ciasto mam upiec z tej okazji . W tym roku wybór ponownie padł na sernik ,jednakże niezwykły i w wyborowym towarzystwie. Jak już kilka razy pisałam jestem fanem gorzkiej czekolady. Sernik czekoladowy to jeden z moich ulubionych, więc tak w ramach prezentu urodzinowego postawiłam na ten wariant ciasta. Nie przepadam za klasycznymi tortami z litrami mdłej masy śmietanowej lub jeszcze gorzej maślanej, chodź nie mówię że są w 100 % złe. Sernik ponownie pieczony w kąpieli wodnej z relatywnie małą ilością cukru w stosunku do ilości kakao i gorzkiej czekolady. Obłędnie kremowy, zwarty i równy jak stół. Zwieńczeniem jest galaretka z likieru jajecznego (adwokatu). Ciasto nazwałam adwokat diabła bo sernik ma diabelnie czekoladowy smak a adwokat dopełnia intensywne doznania podczas degustacji. W końcu jest karnawał i raz do roku można zaszaleć.  Składniki:  Na spód:  200...

Sernik daktylowo - waniliowy z musem żurawinowym ( bez pieczenia)

Już od dawna planowałam zrobienie dobrego sernika, ale jakoś nie miałam oryginalnego pomysłu. Tym razem będzie to przepis w 100 % mojego autorstwa, a sam sernik będzie nawiązywał do tematyki zbliżającego się wielkimi krokami Bożego Narodzenia i najogólniej mówiąc do klimatu zimy. Składniki proste, choć trochę zabawy było z przygotowaniem całości. Sernik jest na zimno nie wymaga więc pieczenia,ale trzeba na efekt końcowy trochę poczekać. Spód to połączenie pełnoziarnistych maślanych herbatników szczypty cynamonu oraz niewielkiej ilości masła. Masa w dwóch znakomicie współgrających ze sobą smakach waniliowym i daktylowym. Całość dopełnia lekki i puszysty mus żurawinowy. Ważny jest również akcent estetyczny tak więc do mojej zimowej dekoracji użyłam Maczku Mango z serii Decorada Delecty, oraz płatków śniegu które kupiłam w ubiegłym roku. Nie wyobrażam sobie świąt bez sernika, więc co roku wymyślam nowy przepis i tym razem przedstawiam wam moje dzieło w iście zimowej odsłonie ...bo przecie...

Zwierciadło malinowe (bez pieczenia)

To przez to ciasto zakochałam się w pieczeniu i cukiernictwie. Byłam chyba w drugiej albo trzeciej klasie gimnazjum kiedy do kiosków wchodził magazyn kulinarny do którego dodatkiem był spieniacz do mleka. Ciasto technicznie jest średnio wymagające. Tak naprawdę najważniejszy jest pierwszy etap przygotowywania masy malinowej, bo to od niej zależy lekkość i puszystość całego deseru. Na maliny czekam zawsze z olbrzymim wytęsknieniem. Zimą wykorzystuję zamrożone zapasy, a w tym roku przygotowałam również pure malinowe zamknięte w słoikach oraz maliny w syropie. Zapewne na dniach podzielę się z wami przepisami na te przetwory. Wracając do ciasta to masa jest puszysta lekka jak obłoczek przypomina najlepszy mus tyle że o wyraźnym smaku malin. Całość dopełnia galaretka malinowa i bynajmniej nie jest to taka sztuczna z torebki tylko przygotowana na przecierze z malin z niewielkimi dodatkami. Jeśli kochacie maliny tak jak i ja to jest to deser idealny. Nic dodać, nic ująć, Malinowy ideał i tak ...

Deser bajeczny II- czyli pieczone figi i jabłka z dodatkami .

Yum Po sukcesie deseru bajecznego ( link do postu tutaj ) z gruszkami i ricottą postanowiłam ponownie przygotować deser, choć w zupełnie innej odsłonie. Wchodząc wczoraj do sklepu po rutynowe zakupy od razu mój wzrok przykuły mega purpurowe małe gruszeczki czyli Figi. W dzieciństwie znałam je jedynie w postaci suszonej, kiedy to mama gotowała kompot z suszu na wigilijną wieczerzę. Dzisiaj na całe szczęście dostępność wielu owoców jest o wiele lepsza, więc mam możliwość zaprezentowania wam mojej wariacji na temat użycia świeżych Fig. Owoce te zestawiłam z naszymi rodzimymi jabłkami na które właśnie jest sezon. Przepis łączy w sobie wiele aromatów i z każdym kolejnym kęsem możecie odkrywać kolejne nowe doznania smakowe. Deser wymaga trochę pracy ponieważ jabłka i figi są pieczone razem z dodatkami i nie jest to zabieg bezcelowy, ponieważ podczas pieczenia owoce puszczają soki, dzięki którym powstanie cudowny, i niezwykle aromatyczny sos. Może i deser w całości nie jest bardzo "Fit...

Łączna liczba wyświetleń