W święta a zwłaszcza te nadchodzące oprócz perfekcyjnych potraw ważne jest także by zadbać o oprawę wizualną i estetyczną naszych stołów. Ilekroć w ten czas mama ,czy też babcia na te szczególe dni prasuje wystawne śnieżnobiałe obrusy, czy też z najdalszych zakamarków szafy wyjmuje i następnie poleruje elegancką zastawę?...
Mam dla was alternatywę, która trochę uwspółcześni wasze stoły, lub jeśli tworzycie osobny stolik dla dzieci to koniecznie wypróbujcie ten przepis.
Ja dzisiaj chcę wam zapodać propozycję na pięknie podane lizaki z ciasta które niczym śnieżne kule ozdobią wasz stół, a przy tym i będą świetną propozycją dla najmłodszych domowników. Proste pełne smaku i przy tym bardzo zdobne.
Moje pachną wanilią, kardamonem oraz cynamonem do tego skórka z cytryny i gwarantuję, że każdy będzie zachwycony tą słodką przekąską.
Całość dopełnia dekoracja z białej czekolady oraz kolorowa posypka.
Zadbajcie o oprawę estetyczną waszego stołu, jeśli jeszcze nie macie na nią pomysłu to nie zapomnijcie, że ciekawe dekoracje i piękną zastawę, idealną na każdą okazję znajdziecie na stronie http://ambition.pl.
Na ok 24 lizaki :
120 g masła
120 g mąki tortowej
100 g cukru drobnego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka z 1 cytryny
1 duże jajko
szczypta kardamonu, cynamonu
1 laska wanilii
Ponadto :
150 g białej czekolady
kolorowy maczek cukrowy
Wykonanie :
1. Miękkie masło w temperaturze pokojowej ucieramy mikserem na gładką i puszystą masę wraz z cukrem dodajemy przyprawy oraz jajko. Mieszamy chwilę.
2. Mąkę starannie przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Wydrążamy laskę wanilii i mieszamy masę.
3. Silikonową foremkę w kształcie półkul smarujemy masłem i nakładamy na jedną połowę ciasto. Zamykamy drugą połówką nie nakładając do niej ciasta. Pieczemy przez 15-20 minut w 180 st C. Do suchego patyczka.
4. Wystudzone kule wyjmujemy z foremek i roztapiamy czekoladę w kąpieli wodnej. Gdy nieco ostygnie ale wciąż pozostanie płynna zanurzamy kule ówcześnie nadziane na patyczek i pokrywamy starannie czekoladą. Odkładamy na stojak by czekolada zastygła, przedtem możemy dowolnie udekorować lizaki ciasteczkowe dowolną posypką.
Myślę, że warto zaangażować w takie robienia lizaków również dzieci. 😊
OdpowiedzUsuńO super pomysł jak moje dzieciaki będą mieć wolne od szkoły na pewno sobie takie wspólnie razem zrobimy.
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł. Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam. Z miłą chęcią skopiuje to do siebie do domu. Akurat mam tydzień wolnego bo mała jest chora to po za piernikami będziemy miały co robić.
OdpowiedzUsuńjest to zdecydowanie coś, co z chęcią zrobię :-) bardzo fajny przepis :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ciekawie :) W tym roku prawdopodobnie będę mieć leniwe święta, więc raczej ominie mnie " zabawa" w kuchni.
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł, szkoda, że już nie mam małych dzieci.
OdpowiedzUsuńMniam ja takie lizaki robię na urodziny dzieci
OdpowiedzUsuńJako dziecko robiłam kiedyś takie lizaki i to całkiem fajna zabawa ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale moje dzieci niestety takich nie chcą jeść;-/
OdpowiedzUsuńMusi być to smaczne, fajny pomysł muszę zrobić 😁
OdpowiedzUsuńTe lizaki wyglądają tak smakowicie. Koniecznie muszę ich spróbować <3
OdpowiedzUsuń