Przejdź do głównej zawartości

Pikantna Pizza Bolognese

Ostatnio na blogu pojawiło się kilka zdrowych fit przepisów, więc dzisiaj trochę odejdziemy od tematu na rzecz małego fast foodu ale w wersji domowej. Zapewne wszyscy znają sos Bolognese, który od lat jest jednym z najpopularniejszych dań kuchni włoskiej. Głownie podawany z makaronem spaghetti.
 U mnie wariacja na ten temat, bo sos zrobiony od podstaw będzie głównym składnikiem pizzy. Oczywiście by trochę podrasować danie i nadać mu odpowiedni charakter użyłam również kilku innych składników wśród, których nie zabraknie moich ukochanych świeżych warzyw i ziół. Taką pizze pokochacie. 
Bazą sosu jest skoncentrowana pasta pomidorowa od #Pudliszki, marchewka, korzeń pietruszki cebula i marynowana dzień wcześniej w przyprawach wołowina. Dodatki to spora doza mozzarelli, pieczarki, cebula i świeża żółta papryka oraz bazylia. O Pikanterii pizzy decyduje spora ilość marynowanego jalapeno.
Pyszności dla fanów włoskich smaków. 







Na spód: 
320 g mąki pszennej typ 650 
100 g mąki pełnoziarnistej 
1/2 łyżeczki soli 
3 g suszonych drożdży (ok 1/2 opakowania)
250 ml wody letniej w temperaturze ok 40 st C
1,5 łyżki oliwy z oliwek

Na sos Bolognese: 

200 g koncentratu pomidorowego Pudliszki 
1/2 szklanki wytrawnego czerwonego wina typu Bordeaux 
500 g mielonej wołowiny 
1 średnia cebula 
2 ząbki czosnku 

Na marynatę  do mięsa: 
2 łyżki jasnego sosu sojowego 
1 łyżeczka mielonej kolendry 
szczypta suszonego oregano 
szczypta mielonego pieprzu 
1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki 
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej


1 Marchewka 
1 średni korzeń  pietruszki 
1 szalotka 
1 łyżeczka masła 
1 liść laurowy

Dodatkowo : 

1 żółta papryka 
1 mała cebula 
kilka świeżych pieczarek 
marynowane jalapeno 
świeża bazylia 
mozzarella w kulce 
tarty parmezan 

Wykonanie : 
1. Mięso łączymy z mieloną kolendrą, sosem sojowym, mieloną wędzoną papryką, pieprzem i oregano. Mieszamy dokładnie i odstawiamy do lodówki na co najmniej pół godziny. 
2. Marchewkę, pietruszkę oraz cebulę obieramy i kroimy na bardzo drobną kostkę. Na patelni roztapiamy masło i krótko podsmażamy warzywa. Dolewamy wodę tak by jedynie je przykryła dorzucamy 1 listek laurowy i szczyptę soli. Zmniejszamy ogień i gotujemy aż będą miękkie. 
3. Na osobnej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i podsmażamy wołowinę wraz z czosnkiem, który siekamy drobno. Gdy zmieni swój kolor dolewamy wino, przekładamy podgotowane warzywa wraz z płynem dodajemy pozostałe przyprawy i gotujemy przez ok. 5-8 minut. Po tym czasie dodajemy koncentrat pomidorowy mieszamy i na wolnym ogniu mieszając czekamy aż całość zgęstnieje. Odstawiamy do ostygnięcia. 
4. Przygotowujemy ciasto na spód pizzy. Mąki przesiewamy dodajemy drożdże, stopniowo dodajemy ciepłą wodę, wyrabiając ciasto dłońmi. Na koniec dodajemy oliwę z oliwek i łączymy wszystko dokładnie wyrabiając, aż ciasto będzie elastyczne i ładnie będzie odchodziło od ręki. Przekładamy do miski i odstawiamy na ok. 1,5 godziny do podwojenia objętości. 
5. W tym czasie kroimy dodatki. Ciasto, wyrośnięte dzielimy na 2 lub 3 części i formujemy kulę. Rozwałkowujemy na grubość ok 3 mm, formując delikatnie brzegi. nakrywamy i pozostawiamy na ok. 20 minut do ponownego wyrośnięcia. 
6. Na spód wykładamy sos bolognese smarując obficie , na brzegach układamy pieczarki cebulę oraz mozzarellę. Wykładamy marynowaną paprykę jalapeno. Całość posypujemy startym parmezanem. Wstawiamy do pieca nagrzanego do 220 st C na ok. 15-18 minut. 
Po wyjęciu pizze dekorujemy kawałkami świeżej żółtej papryki oraz świeżą bazylią. 


Komentarze

  1. O raaaany! Wygląda obłędnie pysznie... A ja na diecie sokowej, także proszę mi tu więcej takich pyszności nie pokazywać! ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś idealnego dla nas! Muszę zrobić w weekend

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo apetycznie! Jakiś czas temu spróbowałam robić domowe pizzę i muszę powiedziec, że wyszły naprawdę pycha! Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ta pizza wygląda smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo składników = super pizza. Na pewno. A jeszcze do tego pikantna, no to cudo - ja uwielbiam pikantne jedzenie!

    OdpowiedzUsuń
  6. WOW! Ale apetycznie to wygląda! Taką pizze to zjadłabym :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Apetycznie wygląda, ale chyba bym nie zjadła bo nie lubię pikantnych dań. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! Mega smakowicie wyglądają <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda rewelacyjnie! Mój tata uwielbia pikantne rzeczy, więc na pewno by mu smakowała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny przepis, sos robię bardzo podobnie- ale nie przepadam za tym, aby był na pizzy. Używam go klasycznie do spaghetti. Przyznaję, że Twoja pizza wygląda obłędnie, to zasługa też pięknych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię pikantne rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  12. Mega fajny przepis i przepiękne zdjęcia :) Myślę, że taka pizza mogłaby mi zasmakować :) A do produktów z Pudliszek mam sentyment, bo są z moich stron rodzinnych :) Kinga Ł

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ mi ślinka pociekła! Aż sobie zamówię dzisiaj pizzę! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepis muszę zachować, bo nie potrafię zrobić dobrej pizzy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na pizzę zawsze się skuszę, w każdej postaci, z każdymi mieszankami dodatków. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo super pomysł na obiad, czy kolację :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z takim nadzieniem to nawet jakbym musiała wypić później wiadro wody to bym jadła.

    OdpowiedzUsuń
  18. U nas dziś dzień pizzy, zatem inspiracja będzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie wygląda! Bardzo lubimy domowe pizze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta pizza wygląda genialnie!
    Będę musiała kiedyś wypróbować ten przepis.

    Dominika D.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam sos bolognese i często dodawałam go do różnych dań - nie tylko do makaronu - do pizzy jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ślimaczki szarlotki na drożdżowym, czyli Cinnamon & apple rolls buns

Czym pachną święta??? Oczywiście cynamonem. O ile klasyką polskiej kuchni jest szarlotka przyprawiona sporą ilością tej aromatycznej przyprawy, o tyle drożdżówki nie są już tak bardzo popularne. Przepis który wam dzisiaj przytoczę znalazłam już jakiś czas temu na jednym z amerykańskich blogów. Zainspirowałam się i oto jest mój słodki pomysł na cynamonowe drożdżowe ślimaczki z naszym dobrem narodowym, czyli jabłkiem. Pomyślicie, że to banał , że to już było. I przyznam wam częściowo rację, bo takich przepisów jest na pęczki. Niemniej to co odróżnia moje ślimaczki od pozostałych to niezwykle puszyste ciasto, trzykrotnie zarabiane oraz nadzienie mojego autorstwa. Zatem zapraszam do lektury.  Składniki :  Na  ciasto drożdżowe :  600 g mąki pszennej typ 650 10 g suchych drożdży (instant) 100 g cukru  1 płaska łyżeczka soli  115 g masła  1 jajko (L) 200 ml mleka  70 ml wody Na nadzienie :  5 jabłek kwaśnych i jędrnych (350 g) 160 g cukru tr

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej 7 g drożdży

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn

Wegańskie placuszki na mące lnianej (Vege & gluten free)

Len... Piękny i bardzo cenny dla naszego zdrowia. Nie będę was zanudzać wymieniając jego prozdrowotne właściwości, ale dodam że warto go spożywać. Ostatnio przy okazji pojawienia się tzw. półki zdrowia w znanej sieci marketów odkryłam mąkę lnianą. Za bardzo nie miałam na nią innego pomysłu niż tradycyjne zaparzanie jej i stosowanie jako osobny napar lub baza do koktajlów. Aż do dziś kiedy to nieco eksperymentalnie postanowiłam zrobić z niej placuszki. Bazą placuszków był banan, bo przecież przepis jest wegański i nie było mowy o zastosowaniu jajek, a tzw. bazą suchą wspomniana mąka lniana w połączeniu z moją ulubioną kokosową. Oprócz tego woda mineralna,cynamon i cukier kokosowy. Samo zdrowie. I zapewniam was, że nawet  Ci co nie są przekonani co do smaku siemienia lnianego czy też samej mąki to się nie zawiodą na walorach smakowych. Banan i kokos nadają dominującą nutę aromatyczną a cynamon ją wzbogaca. Placuszki podałam z ubitą śmietanką kokosową i świeżymi owocami, w tym naszymi sez

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukiernictwa znan

Dyniowa kostka z cytrusami ( bez glutenu)

Mamy październik, jesień...mnóstwo barw. W kuchni króluje intensywnie pomarańczowa dynia, na którą przepisów jest wiele.  I to ona będzie bohaterem dzisiejszej strawy. Wytrawnie lub na słodko. U mnie ta druga opcja, gdzie dynia będzie głównym składnikiem ciasta. Wypiek zaliczę do tych ciast, które zadziwiło mnie pod względem smaku i faktury. Cóż, było to moje drugie podejście do dyni, i  zdecydowanie daję jej zielone światło na pozostanie w mojej kuchni na dłużej. Gdy byłam dzieckiem nie miałam okazji poznać jej smaku, choć mama mówiła, że smaczny kompot z niej można przyrządzić. Cóż czasy są dzisiaj inne, a dynię kupić o tej porze roku bardzo łatwo. W kuchennej szafce znalazłam jeszcze resztki kukurydzianej mąki, toteż pomyślałam, że będzie pasować do wyrazistego miąższu dyni. Wiecie co jest najdziwniejsze?... Z faktury ciasto przypomina bardziej dobrze upieczony sernik, a jeszcze dziwniejsze jest to, że w smaku równie bardzo go przypomina. Oczywiście nie ograniczyłam się do samej dy

CO Z TYM MLEKIEM ? - PRZEPIS NA Mleko owsiane (Vege)

Moje zainteresowanie dietą wegańską znacznie wzrosło, ale nie do tego stopnia by na nią się zdecydować. Powód??? między innymi mleko, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jednak ciągle pozostaję otwarta na wszelkie odmiany tego napoju, i po najbardziej popularnym mleku roślinnym -sojowym przyszedł czas na Mleko owsiane. Proste w wykonaniu i całkiem smaczne. Ja zrobiłam je na dwa sposoby i próbowałam określić ich smak i inne aspekty, głównie jeśli chodzi o wykorzystanie w kuchni. Może jakaś osoba rozpoczynająca przygodę z weganizmem znajdzie w tym wpisie jakąś pożyteczną radę, a może ktoś równie lubiący eksperymentować w kuchni  (jak i ja), zainspiruje się do zrobienia czegoś z wykorzystaniem tego mleka. Tak naprawdę mleko to nazwa zapożyczona i chyba używana dla wygody nazywania zamienników wegańskich produktów. Ale ja nie mam nic ku temu i oceniając napój owsiany daję 4,5/5. Składniki :  Na ok 350 ml :  4,5 łyżki płatków owsianych górskich  ok. 300 ml wody zimnej

Bajaderki, słodkie kartofelki - czyli drugie życie czerstwego ciasta

Kto z nas choć raz nie miał w domu takiej sytuacji, że zostało ciasta lub kruchych ciastek i były one wręcz niejadalne???. Ja przyznam się szczerze, że zdarza się to u mnie nieczęsto, ale bywa i tak że ciasto poleży trochę i już szybko się suszy, a w rezultacie nie przyciąga już tak jak pierwszego dnia. Szczególnie ta wzmianka dotyczy ciast drożdżowych czy przeciągniętych i źle nasączonych biszkoptów czy też nie zabezpieczonych lukrem ciast ucieranych. Mnie zostało trochę ciasta drożdżowego z chałki  o której pisałam tutaj , więc postanowiłam nadać mu drugie życie i przerobiłam na słodkie pełne smaku i bakalii małe bajaderki. Są one nie mal w każdej cukierni, piekarni i przybierają różne nazwy od kartofelków po kulki firmowe i tak naprawdę  różnią się dodatkami i smakiem, ale zawsze są to ciemne kulki kształtem przypominające ziemniaczki (kartofelki). Szczerze mówiąc pamiętam czasy, gdy dojeżdżałam do szkoły średniej i co jakiś czas zaglądałam do pobliskiej cukierenki, tam zawsze kupow

Niebiański sernik budyniowy z borówkami amerykańskimi

Dawno nie wrzucałam żadnego przepisu na sernik, więc dzisiaj zapodam wam przepis, który zapewni wam pełną satysfakcję smaku. Cóż dobry sernik wymaga jednak kalorii w swym składzie, więc jeśli aktualnie jesteście na diecie, to będziecie mieli co spalać. Sernik, jest tak delikatny, puszysty i wilgotny, że z całą pewnością trudno będzie wam się od niego oderwać. Nieskromnie dodam, że wśród wszystkich dotychczasowych serników ten jest zdecydowanie najlepszy. Szczególnie polecałabym przygotować ten wypiek na jakąkolwiek rodzinną uroczystość, bo jest bardzo uniwersalny i możecie zestawić go z dowolnymi owocami. Zachęcam was do spróbowania, bo jestem przekonana, że gdy raz spróbujecie, będziecie chcieli więcej. Składniki:  500 g twarogu trzykrotnie zmielonego 250 g mascarpone 4 jajka duże 170 g masła 160 g miałkiego cukru 2 łyżeczki cukru waniliowego sok z połowy cytryny 80 g budyniu śmietankowego Wykonanie:  1. Ser mielimy a następnie

Kostka Kinder Bueno

Drodzy moi przepis dzisiejszy będzie moją próbą odwzorowania i interpretacji smaku jednego z najpopularniejszych batoników, czyli kinder bueno. Wstyd się przyznać, ale ja uwielbiam ten smak i choć rzadko miewam okazję by się nim napawać to jak już mi wpadnie w ręce to z nikim się nie dzielę. W sieci jest bardzo dużo przepisów na to ciasto i nie będę kopiować żadnego z nich tylko przedstawię wam moją wizję. Ciasto ma formę przekładańca. Puszysty niezwykle delikatny czekoladowy biszkopt przełożony masą mleczno-orzechowo-migdałową to jest to . Ciasto zniknęło szybko a mój mąż zjadł ostatnie 3 kawałki do kawy komentując, "że cieszy się że akurat nie mam ochoty na nic słodkiego do kawy". Nie będę nic więcej pisać... Koniecznie spróbujcie bo ciasto jest mega pyszne. Składniki:  Biszkopt :  4 jajka  75 g mąki pszennej  50 g mąki ziemniaczanej  140 g cukru  3 łyżki wrzącej wody  30 g kakao Na poncz:  125 ml mocnej herbaty earl Gray

Łączna liczba wyświetleń