31 grudnia obchodziłam swoje urodziny i jak co roku z wyprzedzeniem myślałam nad tym jakie ciasto mam upiec z tej okazji . W tym roku wybór ponownie padł na sernik ,jednakże niezwykły i w wyborowym towarzystwie. Jak już kilka razy pisałam jestem fanem gorzkiej czekolady. Sernik czekoladowy to jeden z moich ulubionych, więc tak w ramach prezentu urodzinowego postawiłam na ten wariant ciasta. Nie przepadam za klasycznymi tortami z litrami mdłej masy śmietanowej lub jeszcze gorzej maślanej, chodź nie mówię że są w 100 % złe. Sernik ponownie pieczony w kąpieli wodnej z relatywnie małą ilością cukru w stosunku do ilości kakao i gorzkiej czekolady. Obłędnie kremowy, zwarty i równy jak stół. Zwieńczeniem jest galaretka z likieru jajecznego (adwokatu). Ciasto nazwałam adwokat diabła bo sernik ma diabelnie czekoladowy smak a adwokat dopełnia intensywne doznania podczas degustacji. W końcu jest karnawał i raz do roku można zaszaleć.
Składniki:
Na spód:
200 g herbatników
80 g masła
2 łyżeczki kakao
Na masę serową:
1000 g (1 kg) sera przynajmniej dwukrotnie zmielonego
60 g mąki pszennej
280 g drobnego cukru do wypieków
3 jajka (L)
250 g śmietanki kremówki 36%
60 g ciemnego kakao
1 łyżeczka ciemnego rumu
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
150 g czekolady gorzkiej 70%
Na galaretkę adwokatową :
500 ml adwokatu
150 g kremówki
1 op galaretki cytrynowej
2 łyżki żelatyny + 50 ml gorącej wody
125 ml wody do rozpuszczenia galaretki
Wykonanie :
UWAGA wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. SER, JAJKA i ŚMIETANKĘ wyjmujemy wcześniej z lodówki i doprowadzamy do temperatury pokojowej.
1.Herbatniki, masło oraz kakao miksujemy w malakserze do momentu uzyskania konsystencji mokrego piasku, Formę o wymiarach 26 cm x 28 cm wykładamy papierem do pieczenia i równomiernie rozprowadzamy masę herbatnikową. Wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej,
2. Ser mielimy i dodajemy pozostałe składniki mieszając drewnianą lub silikonową łyżką. Kakao i mąkę przesiewamy przez sitko tak by masa nie miała grudek. Czekoladę wcześniej siekamy i rozpuszczamy z kawą w kąpieli wodnej oraz studzimy. Jaja najlepiej wbijać pojedyńczo.
3. Wszystkie składniki łączymy ze sobą i mieszamy jedynie do momentu uzyskania jednolitej masy nie mieszamy za długo by niepotrzebnie nie napowietrzać masy. Sernik może urosnąć a zaraz po upieczeniu opaść a to popsułoby cały efekt.
4. Masę serową wylewamy na schłodzony spód i pieczemy w kąpieli wodnej o której pisałam tutaj ok 1 godziny w temperaturze 170 st C.
5. Po upieczeniu studzimy całkowicie sernik. Przygotowujemy galaretkę adwokatową. Adwokat, kremówkę umieszczamy w misce. Galaretkę rozpuszczamy w 125 ml gorącej nie wrzącej wodzie i mieszamy do całkowitego rozpuszczania. Studzimy. Tak samo postępujemy z żelatyną. Po przestudzeniu delikatnie najlepiej partiami łączymy adwokat z żelatyną i galaretką. Mieszamy i wylewamy na schłodzony sernik. Całość chłodzimy kilka godzin do stężenia galaretki. Najlepiej całą noc, Przed podaniem możemy udekorować czekoladą lub kakao.
Smacznego i Wszystkiego dobrego w nowym 2017 roku.
Komentarze
Prześlij komentarz