Przejdź do głównej zawartości

Lody morelowe (bez maszynki i jajek)

Moi drodzy obiecałam wam, że na blogu będzie dużo przepisów na lody. Dotrzymując słowa dzisiaj kolejny przepis. Mamy sezon na przeróżne owoce, w tym również moje kochane morele, które plasują się u mnie przed brzoskwiniami czy nektarynami. Uwielbiam je w postaci suszonej, a świeże mogłabym jeść bez końca. Lody z moreli z dodatkiem domowego likieru pomarańczowego na bazie śmietanki kremówki oraz jogurtu greckiego to czysta poezja dla podniebienia. Koniecznie musicie spróbować. Moje znikły tak szybko, że gdyby nie fakt braku miejsca i dostępu do zamrażalnika zrobiłabym ich więcej. Co wyróżnia lody spośród innych tych sklepowych ? 


  • mało składników 
  • zero białego cukru i innych słodzików 
  • naturalny skład 
  • kremowa i puszysta konsystencja 
  • wyraźny i oryginalny smak świeżych owoców

Zachęceni?  To polecam sięgnąć po świeże morele, póki jeszcze jest na nie sezon i zrobić takie lody w domu. Zapewniam będziecie zachwyceni efektem a zwłaszcza ich smakiem. 





Składniki : 

500 g moreli świeżych bez pestek 
250 g śmietanki kremówki 36%
180 g jogurtu typu greckiego 
1-2 łyżeczki ekstraktu pomarańczowego 

Wykonanie : 
1. Owoce myjemy i kroimy na pół wyjmujemy pestki. Umieszczamy w wysoki naczyniu w raz z śmietanką i jogurtem. Blendujemy na gładką masę, na koniec dodajemy ekstrakt i jeszcze chwilę blendujemy całość. Przekładamy do foremki i  mrozimy przez 3 godziny. 
2. Po tym czasie całość dzielimy nożem i umieszczamy w malakserze. miksujemy do momentu aż powstanie nam jednolita masa trwa to ok 30 sekund.. Nabieramy lodu łyżką. Resztą możemy ponownie włożyć do zamrażalnika szczelnie zakrywając wierzch. 

Smacznego. 

Komentarze

  1. Domowe lody- co roku postanawiam je zrobić i nigdy nie mogę się zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie skorzystam z przepisów.
    Apetycznie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, ale pysznie wygladają. Na takie upały takie lody są w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają i smakują na pewno pysznie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam, już czuję w ustach jak to smacznie smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. rzeczywiście brzmi całkiem prosto, nigdy nie robiłam jeszcze własnych lodów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie owocowe lody

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zdrowo :) Muszę zaproponować w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Domowe lody wiadomo, najlepsze :) A morelowych to chyba nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jest wyjątkiem, ale w ogóle nie jem lodów. Jakoś nie przepadam za takimi łakociami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nic tylko robić, mrozić i jeść. Świetne przepisy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm coś dla mnie. Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie wczoraj poszalałam z lodami, przygotowałam aż trzy ich smaki, łącznie pięć litrów. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie rozbiłam domowych lodów. Chyba będę musiała to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  15. fajnie to wygląda muszę spróbować sama zrobic

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny pomysł! Na pewno wypróbujemy!

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm..brzmi bardzo prosto i pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Super opcja, jutro zrobię tak truskawkowe 😉

    OdpowiedzUsuń
  19. Generalnie nie lubię lodów owocowych, ale na takie domowe cudo chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nigdy nie wyrabiałam sama lodów, jednak jestem bardzo ciekawa tych. Na pewno za niedługo skorzystam z przepisu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie skorzystałabym z tego przepisu, jednak brakuje mi niektórych przedmiotów, aby móc je wyrobić jak najlepiej. Tylko mi smaka narobiłaś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę zrobić takie lody, do tej pory robiłam tylko o smaku truskawkowym

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam właśnie w planach domowe lody więc napewno skorzystamy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam morele 😍 każde pod każdą postacią. Kupiłaś mnie nimi. Muszę je zrobić. Ale widzialam i Ciebie trochę przepisów. Czekam na kolejne. Napewno znajdę coś dla siebie 😁😍 Kinga

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyznaję bez bicia, że jestem ogromnym łasuchem i wręcz kocham lody! Ostatnio zrobiłam lody na bazie jeżyn i poziomek, chyba nigdy nie jadłam tak genialnych lodów ;)
    Mimo że nadal na pierwszym miejscu są u mnie lody miętowe to te z jeżynami i poziomkami plasują się na drugim miejscu! Bardzo chętnie skorzystam z twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Lody prezentują się bardzo smakowicie! Kiedyś na pewno sama wypróbuję twój przepis 🥰

    OdpowiedzUsuń
  27. O, nigdy nie robiłam domowych lodów. Może zacznę wraz z tym przepisem :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie robiłam samodzielnie lodów. Te zdjęcia tak mnie zachęcają, że być może spróbuję. Muszę tylko kupić składniki i się zabieram za próbę. Ciekawe czy mi wyjdą :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fit przekąska - Chipsy z czerwonej soczewicy z bazylią i pomidorami

Nie ma co się szczypać jest karnawał i jak co roku strony kulinarne zalewa fala przepisów na pączki, chrusty, faworki i inne tego typu przysmaki. Trochę mi nie po drodze na ten czas zapodawać przepis na te kaloryczne, choć smakowite kąski...więc, postanowiłam że dzisiaj postawię na coś wręcz przeciwnego.  W szafce od dłuższego czasu zalegała mi soczewica, której nie zmieściłam w pojemniku. Zazwyczaj takie resztki lądują w zupie, lub jakieś paście do chleba. Tym razem wymyśliłam inne zastosowanie  soczewicy w mojej kuchni.  Przyznaję, że rzadko ale jednak kupuję czasem gotowe przekąski, choć nie jestem ich fanką. Zdecydowanie wolę stać w kuchni kilkanaście minut dłużej i przygotować domowe chipsy z piekarnika, lub frytownicy. Dzisiaj przedstawię wam moją wersję przekąski, która odmieni wasze spojrzenie na strączki i nawet jeśli nie lubicie smaku soczewicy to zapewniam, że w tej przekąsce jej nie wyczujecie.  Jedynym poświęceniem z waszej strony będzie...

Bajaderki, słodkie kartofelki - czyli drugie życie czerstwego ciasta

Kto z nas choć raz nie miał w domu takiej sytuacji, że zostało ciasta lub kruchych ciastek i były one wręcz niejadalne???. Ja przyznam się szczerze, że zdarza się to u mnie nieczęsto, ale bywa i tak że ciasto poleży trochę i już szybko się suszy, a w rezultacie nie przyciąga już tak jak pierwszego dnia. Szczególnie ta wzmianka dotyczy ciast drożdżowych czy przeciągniętych i źle nasączonych biszkoptów czy też nie zabezpieczonych lukrem ciast ucieranych. Mnie zostało trochę ciasta drożdżowego z chałki  o której pisałam tutaj , więc postanowiłam nadać mu drugie życie i przerobiłam na słodkie pełne smaku i bakalii małe bajaderki. Są one nie mal w każdej cukierni, piekarni i przybierają różne nazwy od kartofelków po kulki firmowe i tak naprawdę  różnią się dodatkami i smakiem, ale zawsze są to ciemne kulki kształtem przypominające ziemniaczki (kartofelki). Szczerze mówiąc pamiętam czasy, gdy dojeżdżałam do szkoły średniej i co jakiś czas zaglądałam do pobliskiej cukierenki, tam zaw...

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej...

Wegańskie placuszki na mące lnianej (Vege & gluten free)

Len... Piękny i bardzo cenny dla naszego zdrowia. Nie będę was zanudzać wymieniając jego prozdrowotne właściwości, ale dodam że warto go spożywać. Ostatnio przy okazji pojawienia się tzw. półki zdrowia w znanej sieci marketów odkryłam mąkę lnianą. Za bardzo nie miałam na nią innego pomysłu niż tradycyjne zaparzanie jej i stosowanie jako osobny napar lub baza do koktajlów. Aż do dziś kiedy to nieco eksperymentalnie postanowiłam zrobić z niej placuszki. Bazą placuszków był banan, bo przecież przepis jest wegański i nie było mowy o zastosowaniu jajek, a tzw. bazą suchą wspomniana mąka lniana w połączeniu z moją ulubioną kokosową. Oprócz tego woda mineralna,cynamon i cukier kokosowy. Samo zdrowie. I zapewniam was, że nawet  Ci co nie są przekonani co do smaku siemienia lnianego czy też samej mąki to się nie zawiodą na walorach smakowych. Banan i kokos nadają dominującą nutę aromatyczną a cynamon ją wzbogaca. Placuszki podałam z ubitą śmietanką kokosową i świeżymi owocami, w tym naszymi...

Mrożony jogurt z owocami lata

Kochani, dzisiaj niezwykle modny deser w szczególności za oceanem, gdzie naprawdę robi karierę. Lubicie lody?, ale akurat liczycie kalorie i nie możecie zatopić się w kremowych gałeczkach, albo po prostu nie chce wam się co pół godziny wyciągać ich z zamrażalnika by pozbyć się kryształków lodu. No to dzisiaj nie bagatela gratka dla jednych i drugich. Mrożony jogurt grecki z mnóstwem sezonowych owoców. Serwowałam go w postaci cienkich bloczków, i wiecie co, jak na tak mało skomplikowany przepis, byłam zaskoczona efektem końcowym. Orzeźwiająca przekąska na deser w dodatku bez białego cukru. Zapraszam wszystkich fanów lodów do spróbowania. Składniki:  500 g jogurtu tupu greckiego 3 łyżki miodu akacjowego lub rzepakowego 2 łyżki soku z cytryny :  Owoce:  100 g borówki amerykańskiej  50 g malin 150 g świeżego mango  100 g moreli  Wykonanie :  1. Jogurt miksujemy z miodem i sokiem z cytryny. Formę wykładamy folią sp...

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn...

Ladoo ,czyli indyjskie słodkie kulki z ciecierzycy z kardamonem i solonymi pistacjami (Gluten free)

Dzisiaj zabieram was w daleką podróż... Gdzie się wybieramy? Do Indii, kraju pachnącym milionem różnych przypraw. Jakiś czas temu moja teściowa przeżywała renesans miłości do bollywoodzkich produkcji filmowych. Tak bardzo się wkręciła, że nawet zachciało się jej rozpocząć kulinarną podróż w tamte strony. Gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia przygotowała właśnie przysmak, który mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Ladoo czyt. Ladu , to coś na kształt bajaderek, i innych kulek mocy. Deser przygotowany jest w banalny sposób, bo całość przygotujecie na jednej patelni. W tradycyjnym przepisie do przygotowania używane są : Mąka z ciecierzycy lokalnie nazywana Besan , klarowane masło Ghee, które u mnie zastąpiła margaryna Palma. Prócz tego cukier puder ( z cukru trzcinowego), spora ilość kardamonu i kruszone orzechy pistacjowe. Nawet najwięksi sceptycy pokochają deser, który jest niezwykle aromatyczny, słodki i bardzo egzotyczny. Polecam. I dziękuję też mojej teściowej Izie za to od...

Wizyta u Ewy Wachowicz , moje brownie i jego historia.

Wczoraj miał premierę odcinek Ewa gotuje "kuchnia bezglutenowa" odc. 318, z moim gościnnym udziałem. Zapraszam na małą relację. A oto i sprawca całego zamieszania  dobrze znane wam Brownie w mojej wersji Fit. bez białego cukru i bez glutenu: http://vaniliowoczekolodowa.blogspot.com/2016/07/brownie-fit-bezgutenowe-i-z-avocado.html Dzisiaj taki trochę inny wpis... Już obmyślam przepisy w świątecznym klimacie, a tymczasem zrelacjonuję wam zgodnie z zapowiedziom moją przygodę. Jestem człowiekiem małej wiary i trudno mi jest uwierzyć w siebie. To co robię , traktuję jako odskocznię od codzienności a przy tym daję sobie możliwość odprężenia. Może i to wyda wam się dziwne, ale nic tak mnie nie relaksuje jak przygotowywanie wszelkiego rodzaju skórek cytrusowych, które bardzo ostrym nożem kroję i filetuję, potem jak najbardziej staram się pozbyć albedo (biała błona, która nadaje gorycz). Odkąd prowadzę bloga staram się piąć w górę, i bardziej robię to dla was czytelników,...

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukierni...

Truskawkowa Panna cotta na mleku kokosowym (Vegan & Gluten free)

Moi drodzy rozkochałam się na nowo w truskawkach na które czekam cały okrągły rok. Niestety moje z działki będą najprędzej za miesiąc, więc ratują mnie te sklepowe. Dzisiaj mam dla was panna cotte w wersji wegańskiej. Do jej przygotowania użyłam dobrej jakości mleka kokosowego oraz przetartych truskawek. Kokos kocha truskawki i to z wzajemnością. To duet idealny. By zharmonizować smaki dosłodziłam masę ksylitolem, więc można powiedzieć że to deser fit.  Składniki : 300 ml mleka kokosowego  2 łyżki ksylitolu  1 łyżka agar-agar  100 g świeżych truskawek  Dodatkowo:  ulubiona posypka  u mnie Złoto i czerń od dr Oetker  Wykonanie :  1. Truskawki miksujemy na gładką masę i przecieramy przez sitko. Mleko umieszczamy w rondu dodajemy ksylitol oraz agar agar. Całość zagotowujemy, pod koniec dodajemy przetarte truskawki.  2. Wszystko mieszamy i wylewamy do wcześniej przygotowanych foremek . Wstawiam...

Łączna liczba wyświetleń

697,798