Yum
Po sukcesie deseru bajecznego (link do postu tutaj) z gruszkami i ricottą postanowiłam ponownie przygotować deser, choć w zupełnie innej odsłonie. Wchodząc wczoraj do sklepu po rutynowe zakupy od razu mój wzrok przykuły mega purpurowe małe gruszeczki czyli Figi. W dzieciństwie znałam je jedynie w postaci suszonej, kiedy to mama gotowała kompot z suszu na wigilijną wieczerzę. Dzisiaj na całe szczęście dostępność wielu owoców jest o wiele lepsza, więc mam możliwość zaprezentowania wam mojej wariacji na temat użycia świeżych Fig. Owoce te zestawiłam z naszymi rodzimymi jabłkami na które właśnie jest sezon. Przepis łączy w sobie wiele aromatów i z każdym kolejnym kęsem możecie odkrywać kolejne nowe doznania smakowe. Deser wymaga trochę pracy ponieważ jabłka i figi są pieczone razem z dodatkami i nie jest to zabieg bezcelowy, ponieważ podczas pieczenia owoce puszczają soki, dzięki którym powstanie cudowny, i niezwykle aromatyczny sos. Może i deser w całości nie jest bardzo "Fit" ale dla tych smaków warto czasem nie liczyć kalorii.
Składniki na 2 porcje :
2 dojrzałe figi
1 duże jabłko
3 łyżki płatków owsianych
30 g orzechów laskowych startych
sok z ćwiartki cytryny
2 łyżki ciemnego cukru trzcinowego
200 g jogurtu naturalnego
ok 100 g pokruszonych herbatników lub dowolnych ciasteczek
2 łyżki miodu łagodnego lub syropu klonowego/ z agawy
Wykonanie:
1. Jabłka i figi dokładnie myjemy. Figi kroimy na plastry o grubości ok 3mm jabłka dzielimy na ćwiartki pozbawiamy je gniazd nasiennych i również bez ówczesnego obierania kroimi na plasterki ok 2-3 mm,.
2. Rozgrzewamy piekarnik do 180 st C. Jabłka i figi układamy w formie posypujemy cukrem, wlewamy sok z cytryny oraz miód/syrop następnie wsypujemy płatki owsiane. Owoce pieczemy przez 10 -15 minut do miękkości.
3. Owoce wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Kruszymy herbatniki.
4. Wystudzone owoce naprzemiennie układamy zaczynając od pokruszonych herbatników, następnie warstwa owoców i dwie łyżki jogurtu naturalnego. Na końcu całość obficie posypujemy startymi orzechami laskowymi i przybieramy świeżymi owocami oraz polewamy sosem który powstał podczas pieczenia owoców.
Smacznego.
faktycznie bajeczny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do moich przepisów :) kurczak z kwiatami cukinii
uwielbiam figi! jak tylko zacznie się na nie sezon też będę sobie dogadzać takimi deserami :)
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam figi.
UsuńBardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jabłka i figi w każdej postaci, więc taki deser to dla mnie pozycja w 100% trafiona! Już wiem, czym będę zajadać się w weekend
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńZrobie na pewno, wygląda smakowicie i muszę sie dowiedzieć czy tak smakuje.
OdpowiedzUsuń