Przejdź do głównej zawartości

Pancakes w stylu amerykańskim

Zacznę dzisiaj wpis od pewnej anegdoty dotyczącej mojej rodziny, która nawiązuje do historii dzisiejszego dania. Mój mąż jest fanem USA i wszystkiego co z tym krajem się wiąże. Jako niereformowalny fan motoryzacji oraz nowych technologii od jakiegoś czasu stał się też fanem najpopularniejszych placków, czyli pancakes. 
W sumie to takie mega puszyste i grube "wypasione" naleśniki. Odkąd je pierwszy raz przygotowałam jeszcze ani razu nie zrobiłam zwykłych naszych naleśników, bo dostałam zakaz. 
Moja córka, nieodzowna "córeczka tatusia" również się zakochała w tych plackach. 
Ja jak zwykle odstaję od nich, bo preferuję zwykłe nasze naleśniki na cienkim cieście, bez proszku do pieczenia. 
Pamiętam jak kiedyś na kanale kulinarnym oglądałam Paula Hollywood'a, który przygotowywał prawdziwe pancakes rodem z Ameryki. To co mnie przeraziło to ilość proszku do pieczenia, bo były to, aż 3 łyżeczki!!! :O, O zgrozo dla wszystkich żołądków, przełyków i ogólnie powiedziałabym Witaj zgago. 

Nie chcę robić antyreklamy kuchni amerykańskiej, ale dla mnie to jak to społeczeństwo wygląda odzwierciedla też tamtejszą kuchnię. Cóż wszystko jest dla ludzi, a przepisy są po to by się nimi inspirować i je zmieniać. Jak zobaczycie można zrobić naprawdę puszyste i grube placki bez użycia takiej niebotycznej ilości spulchniacza w postaci proszku do pieczenia. 
U mnie w cieście mieszanka sody oczyszczonej i wyżej wspomnianego proszku oraz technika zaparzanych jajek mocno ubitych sprawi, że pancakes będą cudownie puszyste i miękkie. 

Zapraszam do tej dalekiej podróży. 








Składniki :

3 jajka duże (L)
20 g cukru waniliowego z prawdziwą wanilią lub zwykłego 
160 g mąki typ 450 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej 
szczypta soli 
100 ml maślanki 
250 ml mleka 
60 g masła / 60 ml oleju 

Uwaga wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej!. 

Wykonanie : 
1. Masło roztapiamy i studzimy. Przesiewamy mąkę z proszkiem, sodą oraz sodą
2.W oddzielnym naczyniu ubijamy jajka z cukrem, po jednej minucie ubijania dodajemy 1-2 łyżek wrzątku co pozwoli na uzyskanie bardziej puszystej masy. 
3.Mleko podgrzewamy do temperatury ok 40 st C. Maślankę i mleko naprzemiennie łączymy z mąką i masłem cały czas mieszając/ miksując. 
4. Masę łączymy w dwóch lub trzech partiach z jajkami delikatnie mieszając szpatułką. Odstawiamy ciasto na 5 minut, trochę lecz nieznacznie opadnie. 
5. Rozgrzewamy małą patelnie o nieprzywierającym dnie. Na suchą patelnie wylewamy porcję ciasta tak by pokryło całą powierzchnię. Pieczemy na małym ogniu do momentu, aż na wierzchniej stronie pojawią się "bąbelki" a ciasto na brzegach wyraźnie podrośnie i będzie ścięte. 
6. Podajemy z ulubionymi dodatkami u mnie syrop klonowy+masło orzechowe+świeża borówka amerykańska. 

Smacznego!


Komentarze

  1. Bardzo ładnie się to prezentuje, myślę, że kiedyś tutaj wrócę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis chętnie wykorzystam, lubimy śniadania w tym stylu, bo wspólnie je wykonujemy i wspólnie jemy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi straszne zdjęcie, bardzo przejżyste

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam :) u nas taka pankejkowa rodzinka. Moglibyśmy jeść TYLKO placuszki i naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam pankaces!
    Moja rodzina bardzo je lubi, więc co jakiś czas je robię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również lubimy pancakes, ale eksperymentujemy ze zdrowszą wersją :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje dzieci je uwielbiają. :) Bardzo apetyczne zdjęcia. : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszności! Chętnie bym spróbowała. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiamy wszyscy w domu. Metody z wrzątkiem nie znałam. Spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co tu dużo pisać, bardzo smacznie się prezentują. Chętni bym takie zjadła, zwłaszcza jeśli ktoś by je dla mnie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja chyba jestem tradycjonalistką, bo wolę nasze europejskie, cienkie naleśniki. Pancakes na polski tłumaczy się właśnie naleśniki. Więc myślę, że nie są odpowiednikami naleśników ani plackami, tylko po prostu amerykańskimi naleśnikami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem jak Twój mąż - lubię wszystko co amerykańskie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Wyglądają cudnie! U nas w domu to mąż jest tym od naleśników, ale po takim przepisie to kto wie... Zapisuję i wypróbuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam je!
    A zdjęcia masz tak piękne,że aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na takie pyszności zawsze się skusimy. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za przepis - z tego na pewno skorzystam :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda to wszystko bardzooo apetycznie ;0 szkoda że naleśniki mi w każdej postaci szkodzą

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię jedne i drugie. Częściej robię nasze klasyczne naleśniki, ale czasem mam ochotę na odmianę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Niesamowite jedzonko, skorzystam chętnie z przepisu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Fit przekąska - Chipsy z czerwonej soczewicy z bazylią i pomidorami

Nie ma co się szczypać jest karnawał i jak co roku strony kulinarne zalewa fala przepisów na pączki, chrusty, faworki i inne tego typu przysmaki. Trochę mi nie po drodze na ten czas zapodawać przepis na te kaloryczne, choć smakowite kąski...więc, postanowiłam że dzisiaj postawię na coś wręcz przeciwnego.  W szafce od dłuższego czasu zalegała mi soczewica, której nie zmieściłam w pojemniku. Zazwyczaj takie resztki lądują w zupie, lub jakieś paście do chleba. Tym razem wymyśliłam inne zastosowanie  soczewicy w mojej kuchni.  Przyznaję, że rzadko ale jednak kupuję czasem gotowe przekąski, choć nie jestem ich fanką. Zdecydowanie wolę stać w kuchni kilkanaście minut dłużej i przygotować domowe chipsy z piekarnika, lub frytownicy. Dzisiaj przedstawię wam moją wersję przekąski, która odmieni wasze spojrzenie na strączki i nawet jeśli nie lubicie smaku soczewicy to zapewniam, że w tej przekąsce jej nie wyczujecie.  Jedynym poświęceniem z waszej strony będzie...

Lody morelowe (bez maszynki i jajek)

Moi drodzy obiecałam wam, że na blogu będzie dużo przepisów na lody. Dotrzymując słowa dzisiaj kolejny przepis. Mamy sezon na przeróżne owoce, w tym również moje kochane morele, które plasują się u mnie przed brzoskwiniami czy nektarynami. Uwielbiam je w postaci suszonej, a świeże mogłabym jeść bez końca. Lody z moreli z dodatkiem domowego likieru pomarańczowego na bazie śmietanki kremówki oraz jogurtu greckiego to czysta poezja dla podniebienia. Koniecznie musicie spróbować. Moje znikły tak szybko, że gdyby nie fakt braku miejsca i dostępu do zamrażalnika zrobiłabym ich więcej. Co wyróżnia lody spośród innych tych sklepowych ?  mało składników  zero białego cukru i innych słodzików  naturalny skład  kremowa i puszysta konsystencja  wyraźny i oryginalny smak świeżych owoców Zachęceni?  To polecam sięgnąć po świeże morele, póki jeszcze jest na nie sezon i zrobić takie lody w domu. Zapewniam będziecie zachwyceni efektem a zwłaszcza ich smakiem....

Wegańskie placuszki na mące lnianej (Vege & gluten free)

Len... Piękny i bardzo cenny dla naszego zdrowia. Nie będę was zanudzać wymieniając jego prozdrowotne właściwości, ale dodam że warto go spożywać. Ostatnio przy okazji pojawienia się tzw. półki zdrowia w znanej sieci marketów odkryłam mąkę lnianą. Za bardzo nie miałam na nią innego pomysłu niż tradycyjne zaparzanie jej i stosowanie jako osobny napar lub baza do koktajlów. Aż do dziś kiedy to nieco eksperymentalnie postanowiłam zrobić z niej placuszki. Bazą placuszków był banan, bo przecież przepis jest wegański i nie było mowy o zastosowaniu jajek, a tzw. bazą suchą wspomniana mąka lniana w połączeniu z moją ulubioną kokosową. Oprócz tego woda mineralna,cynamon i cukier kokosowy. Samo zdrowie. I zapewniam was, że nawet  Ci co nie są przekonani co do smaku siemienia lnianego czy też samej mąki to się nie zawiodą na walorach smakowych. Banan i kokos nadają dominującą nutę aromatyczną a cynamon ją wzbogaca. Placuszki podałam z ubitą śmietanką kokosową i świeżymi owocami, w tym naszymi...

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej...

Mrożony jogurt z owocami lata

Kochani, dzisiaj niezwykle modny deser w szczególności za oceanem, gdzie naprawdę robi karierę. Lubicie lody?, ale akurat liczycie kalorie i nie możecie zatopić się w kremowych gałeczkach, albo po prostu nie chce wam się co pół godziny wyciągać ich z zamrażalnika by pozbyć się kryształków lodu. No to dzisiaj nie bagatela gratka dla jednych i drugich. Mrożony jogurt grecki z mnóstwem sezonowych owoców. Serwowałam go w postaci cienkich bloczków, i wiecie co, jak na tak mało skomplikowany przepis, byłam zaskoczona efektem końcowym. Orzeźwiająca przekąska na deser w dodatku bez białego cukru. Zapraszam wszystkich fanów lodów do spróbowania. Składniki:  500 g jogurtu tupu greckiego 3 łyżki miodu akacjowego lub rzepakowego 2 łyżki soku z cytryny :  Owoce:  100 g borówki amerykańskiej  50 g malin 150 g świeżego mango  100 g moreli  Wykonanie :  1. Jogurt miksujemy z miodem i sokiem z cytryny. Formę wykładamy folią sp...

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn...

Bajaderki, słodkie kartofelki - czyli drugie życie czerstwego ciasta

Kto z nas choć raz nie miał w domu takiej sytuacji, że zostało ciasta lub kruchych ciastek i były one wręcz niejadalne???. Ja przyznam się szczerze, że zdarza się to u mnie nieczęsto, ale bywa i tak że ciasto poleży trochę i już szybko się suszy, a w rezultacie nie przyciąga już tak jak pierwszego dnia. Szczególnie ta wzmianka dotyczy ciast drożdżowych czy przeciągniętych i źle nasączonych biszkoptów czy też nie zabezpieczonych lukrem ciast ucieranych. Mnie zostało trochę ciasta drożdżowego z chałki  o której pisałam tutaj , więc postanowiłam nadać mu drugie życie i przerobiłam na słodkie pełne smaku i bakalii małe bajaderki. Są one nie mal w każdej cukierni, piekarni i przybierają różne nazwy od kartofelków po kulki firmowe i tak naprawdę  różnią się dodatkami i smakiem, ale zawsze są to ciemne kulki kształtem przypominające ziemniaczki (kartofelki). Szczerze mówiąc pamiętam czasy, gdy dojeżdżałam do szkoły średniej i co jakiś czas zaglądałam do pobliskiej cukierenki, tam zaw...

Koktajl banan-borówka amerykańska-len

Dzisiaj szybki wpis, który na instagramie  zapowiadałam bodajże przedwczoraj. Pożywny i odżywczy koktajl na bazie maślanki, bananów oraz borówki amerykańskiej. Pyszny i niesłodki, w sam raz na podwieczorek, śniadanie  czy nawet kolację. Dodatek lnu zagwarantuje wsparcie dla jelit oraz detoksykację organizmu. Często jadam ostatnio różne płatki czy też otręby i tym samym w moim jadłospisie  siemię lniane jest nie mal codziennym dodatkiem. Jeśli z jakiegoś powodu nie lubicie lub nie możecie go jeść po prostu pomińcie ten składnik lub zastąpcie go np. ulubionymi orzechami. Głównie chodzi o nadanie faktury  oraz wzbogacenie składu koktajlu. Taki napój to doskonałe źródło energii i witamin. Dobry początek każdego dnia.  Składniki :  320 g bananów (ok. 3 sztuki)  125 g borówki amerykańskiej  3 łyżki siemienia lnianego  200 ml maślanki  Ponadto :  listki świeżej mięty  kwiaty jadalne do podania Wykonani...

Szarlotka na kruchym z czarną porzeczką.

Kiedy lato obfituje w takie znakomitości jak maliny, porzeczki czy też agrest nie sposób oderwać się od pieczenia. Rzadko robię jabłeczniki, czy też szarlotki, jednakże tym razem zaprezentuję wam takie ciacho, które doskonale wpasuje się w letni klimat. Słodkie jabłka, które w ubiegłym roku przerabiałam na gęstą marmoladę doskonale kontrastują z kwaskowatą czarną porzeczką. Żałuję, że sezon porzeczkowy trwa tak krótko, bo bardzo cenię każdą odmianę porzeczki. W rzeczy samej ów szarlotka z czarną porzeczką to świetny pomysł na letni deser. Ciasto kruche aromatyzowane wanilią podkreśla i dopełnia całość. Wierzch ciasta to chrupka i słodka beza zwieńczona niewielką ilością kruszonki z cynamonem. Zapraszam.  Składniki :  Na ciasto kruche : 240 g mąki pszennej typ 650  3/4 łyżeczki proszku do pieczenia 100 g masła  2 żółtka  1 łyżka ekstraktu z wanilii  szczypta soli  Na szarlotkę :  350 g marmolady jabłkowe...

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukierni...

Łączna liczba wyświetleń