Yum
Dobre śniadanie to podstawa, ja pokusiłam się wczoraj o zrobienie chałki z dodatkiem ciemnego kakao. Chałka nie jest za słodka, mój mąż od razu poprosił o dżem, bo stwierdził że nie jest w ogóle słodka, a jak dla mnie smakuje bardzo dobrze nawet bez dodatków. Przyznam jednak, że domowa konfitura z jagód leśnych stworzyła z chałką duet idealny. Ciasto miękkie, puszyste i dobrze wyrośnięte niczym nie ustępujące najlepszej drożdżówce i w 100% naturalne. Jeśli znudziły was tradycyjne kanapki bazujące na chlebie lub bułce, to polecam ten przepis. Ja akurat swoją chałkę piekłam na świeżych drożdżach, więc konieczne było wcześniejsze zrobienie rozczynu. Jeśli macie dzieci, to ten przepis także dobrze się sprawdzi, bo przecież dzieci lubią słodkie śniadania. Z uwagi na to, że dbam o to co spożywa moja rodzina i stawiam na naturalne i dobre produkty, które są podstawą to będzie to przepis dla was. Chałka nie ma w sobie chemii ani sztucznych dodatków, które dzisiaj możecie znaleźć wszędzie. To jak danie jest podane również odgrywa niezwykle ważną rolę, bo zazwyczaj najpierw jemy oczami i jeśli coś nie wygląda apatycznie to sprawia ,że niekoniecznie mamy ochotę takie danie jeść.
Dla czytelników w sklepie W SKLEPIE DAJAR 10% zniżki na zakupy na na hasło ZDROWE – GOTOWANIE
Dla czytelników w sklepie W SKLEPIE DAJAR 10% zniżki na zakupy na na hasło ZDROWE – GOTOWANIE
Smacznie, zdrowo i z #Ambition
Składniki:
Składniki:
850 g mąki typ 650
40 świeżych drożdży lub 20 g suszonych'
500 ml mleka ciepłego ! + kilka łyżek
100 g masła
150 g cukru kryształ
3 łyżki ciemnego kakao
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
1. Z świeżych drożdży oraz 500 ml ciepłego mleka oraz 90 g cukru zrobić rozczyn, który odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 10 minut do wyrośnięcia. Masło rozpuścić w rondlu i przestudzić.
2. Do dużej miski przesiewamy całą mąkę i dodać wyrośnięty rozczyn, Zagnieść ciasto. Na koniec powoli dodać roztopione masło i wyrobić na gładkie ciasto.
3. Ciasto podzielić na 5 części. Do 3/5 ciasta dodajemy kakao wcześniej rozrobione z resztą cukru czyli 60 g oraz kilkoma łyżkami mleka. Ma to być gęsta pasta nie za rzadka by nie zepsuła konsystencji ciasta drożdżowego,Zagnieść dokładni do połączenia i uzyskania jednolitej barwy z większą częścią ciasta 3/5,
Do pozostałych 2/5 części dodać ekstrakt waniliowy i również zagnieść.
4. Oba rodzaje ciasta przekładamy do misek, przykrywamy lnianą ściereczką i odkładamy na 1 godzinę do wyrośnięcia.
5. Oba rodzaje ciasta podzielić na 5 części. Z ciemnych uformować wałki odpowiadające długości waszej formy u mnie forma miała 30 cm x 30 cm. Jasne rozwałkować na płaty o długości wałków i szerokości takiej by można było swobodnie zawijać w nie ciemne wałki ciasta.
7. Kawałki ciemnego ciasta układać na jasnych i zwijać dosyć ciasno. Do blachy układamy wałki ciasta 3 na dole dwa na górze. Piec w 180 st C przez 50 minut.
8. Podawać z dżemem, masłem lub ulubionym smarowidłem.
Super! Przypomina mi wygląd żyrafy ^_^ Z chęcią zjadłabym na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńświetne porównanie, tak potwierdzam na śniadanie są idealne:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuń