Przejdź do głównej zawartości

Orzeźwiająca galaretka rabarbarowo-hibiskusowa

Dziś taki mój autorski wariacki przepis na wykorzystanie rabarbaru... 
Są takie dni, że nachodzi mnie smak na kwaśne i orzeźwiające owoce. Mamy sezon na rabarbar, który uwielbiam. Mój kupiony w pierwszym rzucie przeleżał kilka dni na kuchennym parapecie, bo nie miałam czasu by zrobić ciasto. Zrobiło mi się go szkoda i wieczorem naszła mnie dosyć nietypowa myśl na jego przetworzenie. Umyłam go i obcięłam zdrewniałe końce , następnie pokroiłam w niewielkie plastry.Początkowo wsypując dwie łyżki cukru i zalewając wodą, pomyślałam: Będzie kompot do obiadu..., ale jak to u mnie, szybko zmieniłam zdanie. Ostatnio bowiem robiąc zakupy, zaopatrzyłam się w ekologiczną 100% herbatkę hibiskusową. Postanowiłam dodać do gotującego się rabarbaru 3 sztuki tego suszu i bingo... Zamiast kompotu wymyśliłam, że przestudzę mieszankę, przecedzę przez sitko, zleje póki ciepłe i dodam galaretkę. Potem sok ten o cudownej barwie sobie stygł i tężał... A co powstało z tego ... Przeczytajcie dalej, bo to mega deser idealny na oczyszczenie kubków smakowych lub na ugaszenie pragnienia. Zapraszam. 








Składniki : 

400 g świeżego rabarbaru 
400 ml wody 
2 łyżki ksylitolu 
3 suszone kwiaty hibiskusa 
1 opakowanie galaretki - u mnie  kryształowa galaretka 

Wykonanie : 
1. Rabarbar myjemy i odcinamy zdrewniałe końce. Kroimy na ok 2-3 cm kawałki nie obieramy ze skórki!. Układamy w rondlu zasypując cukrem(ksylitolem lub zwykłym kryształem). Podgrzewamy na małym ogniu gdy rabarbar puści sok zalewamy zimną wodą. Gotujemy pod przykryciem dodając suszony hibiskus przez 10 minut. 
2. Po ugotowaniu płyn zlewamy prze sito i chwilę studzimy. Wsypujemy galaretkę i dokładnie mieszamy do całkowitego jej nierozpuszczenia. Studzimy. Gdy galaretka zacznie tężeć blendujemy tak by powstała pianka. Keksówkę wykładamy starannie folią spożywczą i wylewamy zblendowaną piankę. Wkładamy do lodówki na min. 2 godziny. 
3. Podajemy prosto z lodówki z ulubionymi dodatkami. 


Komentarze

  1. Mam ochotę wypróbować ten przepis. Wygląda pysznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada oblednie i bardzo letnio :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, ja też byłam oczarowana kolorem.

      Usuń
  3. Świetna!
    Zjadłabym całą od razu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się nie mogłam doczekać, smak jest wyrazisty a sama galaretka bardzo orzeźwiająca.

      Usuń
  4. Sprytnie to wymyśliłaś. Warto wypróbować, bo zapowiada się bardzo pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, wygląda przepysznie, gratuluję pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam😉❤Rabarbar pyszny.Przepis super .Zapisuję !

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooomg ! Rewelacyjny przepis - dziekuje. Wlasnie nastawilam kompot z rabarbaru ... i bedzie takaze galaretka :) ale bez hibiskusa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, choć szkoda że nie masz hibiskusa, bo ten piękny kolor to w dużej mierze jego zasługa.

      Usuń
  8. Cudny pomysł na takie upały <3 I ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na nadchodzące gorące dni będzie świetnym orzeźwieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż trudno nie podzielić Twojej opinii. Jest mega orzeźwiająca.

      Usuń
  10. Wow, ale oryginalny przepis! Kurcze, az lezka mi sie kreci w oku bo ja rabarbaru tu we Wloszech nie moge znalezc i bardzo tesknie za tym smakiem :( Musze koniecznie wyprobowac kiedys jak bede w Polsce. Pomysl genialny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy pomysł :-) bardzo lubię hibiskus i rabarbar :-) chyba czas wypróbować je w połączeniu :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połączenie rześkie i trafione zapewniam. Polecam zrobić i się przekonać.

      Usuń
  12. Przyznam, że jeszcze nie jadłam takiego deseru :) muszę wypróbować, na lato w sam raz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawie wygląda...ja niestety nie lubię rabarbaru..ale hibiskus owszem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm no to musiałbyś czymś zastąpić ten rabarbar, choć efekt byłby już nie ten sam. Ale dziękuję Ci za pozytywne słowa.

      Usuń
  14. Ostatnio zrobiłam mus z rabarbaru i jabłek, które zostały z kompotu. Kwaśną ale pyszna propozycja 🙂 piękny kolor 🙂

    OdpowiedzUsuń
  15. Też ciekawe, ja przyznam że nie stronię od kwaśnych deserów, i nawet je preferuję szczególnie w lecie i przy upalnych dniach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dla mnie, super wariant na deser bez cukru.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kluski na parze w sosie czekoladowym

Yum Choć wariantów tych drożdżowych klusek jest naprawdę wiele, to powiem wam że dla nie jednego z was będzie to podróż do czasów dzieciństwa. O czym mowa?... O parowańacach: (in.buchty, pampuchy, kluski na parze, parzak i). U mnie w wersji na słodko z sosem czekoladowym, bo moja córka od tygodnia się upominała o właśnie taki obiad. Kluski są na drożdżach bez dodatku jajek więc ciasto będzie również miało swoich fanów wśród wegetarian, wystarczy tylko zamiast zwykłego mleka dodać roślinne lub kokosowe.  Ile razy robię to ciasto zawsze wychodzi i co najważniejsze nie pęka zbyt mocno podczas parowania. U mnie wersja na słodko, ale ciasto jest na tyle uniwersalne, że spokojnie możecie  zrobić wytrawną wersję dania z tymi kluseczkami. Zatem zapraszam do wspólnego gotowania na parze. Składniki na 12-15 porcji:  500 g mąki (użyłam mąki Typu 650) pół łyżeczki soli ok. 3 łyżki cukru (lub waszego ulubionego środka słodzącego)* można pominąć w wersji wytrawniej 7 g drożdży

Bajaderki, słodkie kartofelki - czyli drugie życie czerstwego ciasta

Kto z nas choć raz nie miał w domu takiej sytuacji, że zostało ciasta lub kruchych ciastek i były one wręcz niejadalne???. Ja przyznam się szczerze, że zdarza się to u mnie nieczęsto, ale bywa i tak że ciasto poleży trochę i już szybko się suszy, a w rezultacie nie przyciąga już tak jak pierwszego dnia. Szczególnie ta wzmianka dotyczy ciast drożdżowych czy przeciągniętych i źle nasączonych biszkoptów czy też nie zabezpieczonych lukrem ciast ucieranych. Mnie zostało trochę ciasta drożdżowego z chałki  o której pisałam tutaj , więc postanowiłam nadać mu drugie życie i przerobiłam na słodkie pełne smaku i bakalii małe bajaderki. Są one nie mal w każdej cukierni, piekarni i przybierają różne nazwy od kartofelków po kulki firmowe i tak naprawdę  różnią się dodatkami i smakiem, ale zawsze są to ciemne kulki kształtem przypominające ziemniaczki (kartofelki). Szczerze mówiąc pamiętam czasy, gdy dojeżdżałam do szkoły średniej i co jakiś czas zaglądałam do pobliskiej cukierenki, tam zawsze kupow

Fit Wegańskie bezglutenowe bułeczki na parze

Chodź dzisiejszy przepis będzie dedykowany głównie weganom i tym na diecie bezglutenowej, to gwarantuję że bułeczki podbiją też nie jedno najbardziej wybredne podniebienie. Trudno nazwać dzisiejszy produkt bułeczkami, bo z takimi klasycznymi praktycznie nie mają nic wspólnego. Są w 100 % wegańskie nie zawierają jajek,drożdży a dodatkowo są bezglutenowe. Niemożliwe? a jednak... Następnym szczegółem odróżniającym vege bułeczki od tych zwykłych jest sposób ich przygotowania. Przygotowane bowiem zostały w parowarze i tym samym bliżej im do tradycyjnych buchtów in.(parowańców,bułek na parze). Słodkie, delikatne no i zaskakująco sycące. Głównym składnikiem jest mąka ryżowa, a bułeczki rosną dzięki kombinacji sody oczyszczonej i octu. Bez obaw octu nie wyczujecie po upieczeniu, ma on za zadanie aktywować działanie sody oczyszczonej. Smak aksamitny i bogaty z wyraźnie wyczuwalnym aromatem kokosa. Po prostu rozpływają cię w ustach i jak dla mnie są doskonałą lżejszą alternatywą dla tradycyjn

Flan waniliowy

Jest wiele deserów na świecie, nad którymi nie ma co dyskutować, w kwestii tego skąd się wywodzą i z jakim krajem się od razu kojarzą. Myślisz Francja, mówisz Crème brûlée, myślisz Włochy, mówisz Tiramisu, mówisz Polska, myślisz kremówka, czy też makowiec. Oczywiście to jedynie przykłady. Dzisiaj chciałabym wam zaserwować deser, który przeważnie kojarzony jest z Hiszpanią a tak naprawdę hiszpański do końca nie jest. W tym wpisie chciałabym zaznaczyć fakt, że poszukując informacji na temat dzisiejszego dania byłam mocno zaskoczona jego genezą. Dlaczego??? , bowiem okazało się że Flan chodź większości kojarzony z Hiszpanią  właśnie, tak naprawdę swoje początki  miał za czasów panowania Imperium Rzymskiego, i później pod wpływem licznych migracji i prób udoskonalania przepisu stał się firmowym deserem chociażby Meksyku, choć w wielu miejscach będzie ciągle przypisywany jest jako typowy deser Hiszpanii. Co ciekawe, Francuzi też mają swój "flan" i jest on klasyką cukiernictwa znan

Fit przekąska - Chipsy z czerwonej soczewicy z bazylią i pomidorami

Nie ma co się szczypać jest karnawał i jak co roku strony kulinarne zalewa fala przepisów na pączki, chrusty, faworki i inne tego typu przysmaki. Trochę mi nie po drodze na ten czas zapodawać przepis na te kaloryczne, choć smakowite kąski...więc, postanowiłam że dzisiaj postawię na coś wręcz przeciwnego.  W szafce od dłuższego czasu zalegała mi soczewica, której nie zmieściłam w pojemniku. Zazwyczaj takie resztki lądują w zupie, lub jakieś paście do chleba. Tym razem wymyśliłam inne zastosowanie  soczewicy w mojej kuchni.  Przyznaję, że rzadko ale jednak kupuję czasem gotowe przekąski, choć nie jestem ich fanką. Zdecydowanie wolę stać w kuchni kilkanaście minut dłużej i przygotować domowe chipsy z piekarnika, lub frytownicy. Dzisiaj przedstawię wam moją wersję przekąski, która odmieni wasze spojrzenie na strączki i nawet jeśli nie lubicie smaku soczewicy to zapewniam, że w tej przekąsce jej nie wyczujecie.  Jedynym poświęceniem z waszej strony będzie namoczenie surowej

Czekoladowe kluski na parze z sosem angielskim

Po olbrzymim sukcesie podstawowego przepisu na buchty (kluski na parze) dzisiaj zaprezentuję wam dokładnie odwrotną wersję smakową. Przepis  podstawowy znajdziecie tutaj  klik . W woli przypomnienia nadmienię, że buchty robione są tradycyjnie z ciasta drożdżowego i gotowane są na parze. U mnie za pierwszym razem były to zwykłe kluski skąpane w sosie czekoladowym. Dzisiaj to kluski będą czekoladowe a sos biały. Biały sos... a ściślej mówiąc klasyka wśród cukierników mianowicie Creme Anglaise (czyt. krem anglez). Gładki, aksamitny o konsystencji nieco przypominającej budyń. Co najważniejsze waniliowy, więc dobrze sprawdzi się jako dodatek do czekoladowych klusek. Taka odmiana posmakuje niejednemu wielbicielowi popularnych parowańców. Moja córka uwielbia te kluski do tego stopnia, że gdy tylko pada pytanie Co na obiad ? zawsze odpowiada ochoczo Buchty!!!.  Co tu więcej pisać... Koniecznie spróbujcie zrobić takie kluski waszym pociechom. Polecam.  Składniki :  480 g mąki (uż

Warzywna pizza na pełnoziarnistym cieście

Są dni, że wchodzę do swojej kuchni i spoglądam na swój parapet, gdzie przeważnie znajdują się zioła, owoce oraz warzywa, i nagle coś mnie tknie i mam pomysł na fajny posiłek. Już raz dzieliłam się z wami przepisem na pizzę. Tym razem jednak troszeczkę poszłam w kierunku jej ulepszenia i tak powstała pizza wegańska. Cały sekret tkwi w ultra cienkim cieście, które przygotowałam z mąki pszennej pełnoziarnistej. Dodatki???, też niecodzienne : Bataty, biała fasola,rukola, i brokuły, chili,pomidor. Zero sera, i niezdrowych sosów. Bazowo za sos posłużył mi koncentrat pomidorowy,doprawiony czosnkiem,solą i pieprzem. Łatwy i bardzo sycący posiłek z dużą dozą zdrowia. Zachęceni/?? Koniecznie spróbujcie mojej wersji nawet jeśli kochacie mięso, to gwarantuję, że smak tej pizzy zadowoli nie jednego mięsożercę. Do dzieła.  Składniki : 175 g mąki pszennej pełnoziarnistej 150 ml ciepłej wody 1 łyżka oliwy z oliwek 1/4 łyżeczki soli 7 g suszonych drożdży Dodatki 25

CO Z TYM MLEKIEM ? - PRZEPIS NA Mleko owsiane (Vege)

Moje zainteresowanie dietą wegańską znacznie wzrosło, ale nie do tego stopnia by na nią się zdecydować. Powód??? między innymi mleko, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Jednak ciągle pozostaję otwarta na wszelkie odmiany tego napoju, i po najbardziej popularnym mleku roślinnym -sojowym przyszedł czas na Mleko owsiane. Proste w wykonaniu i całkiem smaczne. Ja zrobiłam je na dwa sposoby i próbowałam określić ich smak i inne aspekty, głównie jeśli chodzi o wykorzystanie w kuchni. Może jakaś osoba rozpoczynająca przygodę z weganizmem znajdzie w tym wpisie jakąś pożyteczną radę, a może ktoś równie lubiący eksperymentować w kuchni  (jak i ja), zainspiruje się do zrobienia czegoś z wykorzystaniem tego mleka. Tak naprawdę mleko to nazwa zapożyczona i chyba używana dla wygody nazywania zamienników wegańskich produktów. Ale ja nie mam nic ku temu i oceniając napój owsiany daję 4,5/5. Składniki :  Na ok 350 ml :  4,5 łyżki płatków owsianych górskich  ok. 300 ml wody zimnej

Ladoo ,czyli indyjskie słodkie kulki z ciecierzycy z kardamonem i solonymi pistacjami (Gluten free)

Dzisiaj zabieram was w daleką podróż... Gdzie się wybieramy? Do Indii, kraju pachnącym milionem różnych przypraw. Jakiś czas temu moja teściowa przeżywała renesans miłości do bollywoodzkich produkcji filmowych. Tak bardzo się wkręciła, że nawet zachciało się jej rozpocząć kulinarną podróż w tamte strony. Gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia przygotowała właśnie przysmak, który mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Ladoo czyt. Ladu , to coś na kształt bajaderek, i innych kulek mocy. Deser przygotowany jest w banalny sposób, bo całość przygotujecie na jednej patelni. W tradycyjnym przepisie do przygotowania używane są : Mąka z ciecierzycy lokalnie nazywana Besan , klarowane masło Ghee, które u mnie zastąpiła margaryna Palma. Prócz tego cukier puder ( z cukru trzcinowego), spora ilość kardamonu i kruszone orzechy pistacjowe. Nawet najwięksi sceptycy pokochają deser, który jest niezwykle aromatyczny, słodki i bardzo egzotyczny. Polecam. I dziękuję też mojej teściowej Izie za to od

Frużelina żurawinowa,czyli sezonowe owoce w żelu.

Yum Czasem bywa tak że w danym przepisie podane jest by użyć frużeliny. Ja sama na początku mojej drogi z wypiekami także zastanawiałam się co to takiego właściwie jest i gdzie można to kupić. Cóż dzisiaj, oparta na doświadczeniu sama już robię taki rzeczy i zdecydowanie polecam wam spróbować. W sumie podobnie się ją przygotowuje do zwykłych konfitur, choć ma mniejszą trwałość z uwagi na obecność żelatyny, która traci swoje właściwości żelujące gdy temperatura płynu w którym jest rozpuszczana przekracza 95 st C, więc nie można jej wekować w tradycyjny sposób. Do czego najczęściej jest używana? Odpowiedź jest prosta, do deserów, gofrów, naleśników, racuchów. Zaleca się przygotowanie frużeliny z owoców o dużej zawartości pektyn, ale w zasadzie to wasza decyzja jaki smak chcecie uzyskać i z jakich owoców ją zrobicie. U mnie frużelina żurawinowa powstała na potrzebę realizacji innego przepisu, w którym jest jednym ze składników. Z uwagi na to, że ciężko będzie wam kupić taką frużelinę po

Łączna liczba wyświetleń